246 tabletów próbowała wprowadzić na rynek firma mająca siedzibę w okolicach Lublina - poinformowali w poniedziałek celnicy.
- Podczas kontroli towaru chełmscy celnicy zwrócili uwagę, że na urządzeniach brakuje oznaczeń wskazujących na markę lub model. Oznaczeń pozwalających na identyfikację towaru nie było również na opakowaniach - mówi rzecznik prasowy celników,
podkom. Marzena Siemieniuk.
Mundurowi zwrócili uwagę, że do urządzeń nie dodano instrukcji w języku polskim. Ponieważ importer naniósł na tablety symbol bezpieczeństwa CE, ale nie przedstawił wydanego przez producenta upoważnienia do tego typu czynności celnicy wywnioskowali, że towar oznaczono bezprawnie.
- A jego użytkowanie może nieść ze sobą zagrożenie dla zdrowia użytkowników lub środowiska - dodaje Siemieniuk. - Dlatego funkcjonariusze zatrzymali budzącą wątpliwości elektronikę i zwrócili się do Urzędu Komunikacji Elektronicznej z prośbą o wydanie opinii w tej sprawie. UKE potwierdził, że towar nie spełnia wymagań określonych w ustawie o systemie oceny zgodności i w takim stanie nie może trafić na rynek.
Tablety mogą trafić na półki sklepowe, ale wcześniej importer musi usunąć stwierdzone usterki, uzupełnić dokumentację oraz prawidłowo oznakować sprzęt.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?