Waldemar P. właśnie jest wieziony do Wrocławia, gdzie jutro w tamtejszej prokuraturze ma usłyszeć zarzuty. - Jest ich kilkadziesiąt. Sprawa dotyczy korupcji w piłce nożnej. W tej chwili nie mogę powiedzieć więcej - mówi Edward Zalewski z Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Podejrzenia "ustawiania" meczów mogą dotyczyć sezonów 2003/04 i 2004/05, gdy P. był prezesem trzecioligowego wówczas Motoru.
Waldemar P. zrezygnował z kierowania lubelskim klubem w lipcu ubiegłego roku, kiedy objął stanowisko zastępcy dyrektora w Departamencie Kultury, Edukacji i Sportu lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego.
P. został zatrzymany we wtorek ok. godz. 10 w miejscu pracy. - Przyszli funkcjonariusze CBA, którzy po wylegitymowaniu się powiedzieli, że zabierają pana P. Zaznaczyli, że nie ma to nic wspólnego z jego pracą w urzędzie. Nie zamierzam komentować tej sprawy - powiedział nam Mirosław Korbut, dyrektor departamentu, w którym pracował Waldemar P.
To drugie w ostatnim czasie zatrzymanie osoby związanej z lubelskim klubem. Wcześniej zarzuty usłyszał Roman D., były trener i dyrektor sportowy Motoru. D. wziął od Korony Kielce 7 tys. zł. za ustawienie wyniku meczu między obiema drużynami. Mimo, że nie dał pieniędzy swoim piłkarzom, ci i tak przegrali. Mężczyzna przyznał się do stawianych zarzutów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?