Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burzą 1st Floor. Jacek „Jaco” Harasimiuk: To był nasz skate-dom

Gracja Grzegorczyk
Gracja Grzegorczyk
fot. Adrian Tomczyk
Przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie burzony jest pustostan. Przez osiem lat było to miejsce spotkań społeczności deskorolkowej, i nie tylko, o nazwie 1st Floor. O szczegółach opowiada Jacek „Jaco” Harasimiuk, pomysłodawca przedsięwzięcia.

Jak wyglądały początki skateparku?
Pomysł pojawił się już we wrześniu 2010 roku. Inicjatywa pojawiła się w momencie, gdy kolejną zimę nie mieliśmy gdzie jeździć na deskorolce. Wcześniej wybieraliśmy takie miejsca jak chociażby parking pod budynkiem Lublin Plaza. Pewnego dnia znajomi z Bronowic dali nam znać, że na Majdanku znajduje się opuszczony budynek. Na pierwszym piętrze leżał gruz po kolana, jednak pod spodem był ładny beton oraz płytki, na których mogliśmy jeździć. Boniek Falicki zaprojektował cały skatepark i już w lutym 2011 roku zaczęliśmy oficjalną działalność.

Co się działo w budynku 1st Floor na przestrzeni tych 10 lat?
Wcześniej budynek stał opuszczony. Gdy my go „przejęliśmy” staraliśmy się szerzyć zarówno pasję do deskorolki, jak i BMX-ów. Realizowaliśmy wiele imprez dla dzieci, w tym mikołajki, dzień dziecka, ferie czy wakacje. Dla starszych to szereg warsztatów oraz finały ogólnopolskich zawodów deskorolkowych. Deskorolka to pasja i muzyka, dlatego ważnym wydarzeniem był koncert kalifornijskiej grupy Take Offence.

Czym 1st Floor był dla miłośników deskorolki?
Dla mnie był to przede wszystkim dom. To miejsce, gdzie mogłem szerzyć pasję do deskorolki. Dla innych było to miejsce spotkań, gdzie poznawali nowych znajomych i przyjaciół. Ci, którzy tu przychodzili, mówili, że to najfajniejsze miejsce na ziemi. To taki przysłowiowy „skate-dom”, gdzie można było i pojeździć, i pogadać.

Jakie są plany na przyszłość w związku z końcem istnienia 1st Floor?
Na razie nie mamy drugiego, całodobowego miejsca, gdzie moglibyśmy jeździć w zimie. Ale są plany i pomysły. Nie chce ich jednak zdradzać. Mam nadzieje, że już za rok uda mi się znaleźć odpowiednie miejsce i poinformować o tym wszystkich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Burzą 1st Floor. Jacek „Jaco” Harasimiuk: To był nasz skate-dom - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto