Żeby taki scenariusz miał miejsce, w ostatniej kolejce rundy zasadniczej lublinianie muszą w sobotę (godz. 17) wygrać w Bydgoszczy z Alfą, a Skra Warszawa musi stracić u siebie punkty z Budowlanymi Łódź.
- Zespół ze stolicy jest faworytem i trudno przypuszczać, żeby Skrze powinęła się noga - mówi Sebastian Berestek, trener lubelskiego zespołu. - Aczkolwiek łodzianie wiosną się wzmocnili i stać ich na nawiązanie równorzędnej walki.
Do Bydgoszczy Budowlani jadą z jednym celem. - Chcemy wygrać z bonusem - wyjawia Berestek. - Czy będzie nam łatwo? W każdym spotkaniu musieliśmy na boisku zostawić dużo zdrowia i przypuszczam, że w sobotę będzie tak samo. Boję się takich meczów, ponieważ zawodnicy mogą myśleć, że wszystko potoczy się bez problemów, a później pojawiają się kłopoty. Musimy mentalnie być przygotowani do tej potyczki. Podchodzimy do niej tak, jak do każdego innego spotkania. Chłopaki muszą włożyć w ten mecz odpowiedni wysiłek. Innej drogi do triumfu po prostu nie ma i nie będzie.
Wszystko wskazuje na to, że jednak w Warszawie sensacji nie będzie, a to oznacza, że w półfinale play-off (23/24 maja) lublinianie podejmą trzecią w tabeli Legię Warszawa.
Budowlani Lublin: Wciąż jest cień szansy na pierwsze miejsce
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?