Nowe przejście poprowadzone od ul. Poznańskiej do Kaczeńcowej zdecydowanie ułatwiłoby poruszanie się między obiema stronami wąwozu. Teraz z jednego osiedla na drugie można przedostać się, schodząc ścieżką w dół wąwozu. A z tym jest problem po opadach deszczu, gdy zejście robi się śliskie.
Dlaczego inwestycja może się opóźnić? Chodzi o pieniądze. Okazało się, że budowa będzie droższa, niż pierwotnie zakładali miejscy urzędnicy.
– W budżecie na ten cel jest niewiele ponad 700 tys. złotych, tymczasem dokładne szacunki po sporządzeniu dokumentacji mówią, że kładka będzie kosztowała prawie 4,7 mln zł – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Co na tym zaważyło? To nie jest zwykłe przejście kładką, okazało się, że zakres prac będzie dużo większy, bo trzeba będzie również zrobić dojścia do kładki – dodaje Kieliszek. Kładką biec ma także oddzielona od chodników ścieżka rowerowa.
Co będzie dalej z budową przejścia? – Jeśli nasz Wydział Inwestycji i Remontów zdoła wygospodarować inne pieniądze z oszczędności na pozostałych przetargach, wtedy budowa może zacząć się w tym roku. W przeciwnym razie to zadanie zostanie przesunięte do przyszłorocznego budżetu – mówi Kieliszek.
(drs)
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?