Brama Krakowska przejdzie remont

Projekt zmian opracuje firma Nizio Design International, która przygotowywała już ekspozycje m.in. w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN i Muzeum Powstania Warszawskiego.

Jakie są plany? Sala, w której obecnie można oglądać obraz Unia Lubelska ma zostać podzielona na dwa poziomy, w efekcie powstanie rodzaj antresoli. - Na jednej z tych kondygnacji planujemy nową przestrzeń dla wystaw czasowych - wyjaśnia Katarzyna Mieczkowska- - Czerniak, dyrektorka Muzeum Lubelskiego, ale zapewnia, że Unia Lubelska Jana Matejki nadal będzie zajmowała ważne miejsce na zamkowej ekspozycji.

Nową aranżację zyska siedem wystaw, wszystkie mają mieć multimedialne akcenty. Obecnie taką formę na Zamku Lubelskim ma jedynie stała wystawa archeologiczna na parterze. Wystawa ikon ma być większa, dzięki temu zwiedzający zobaczą prace, które na razie leżą w muzealnych magazynach. Osoba idąca do Kaplicy Trójcy Świętej, w której znajdują się słynne malowidła bizantyńsko--ruskie, wcześniej zobaczy kolekcję ikon.

- Chcemy, żeby to była spójna opowieść o Lublinie jako bramie Wschodu - komentuje Katarzyna Mieczkowska-Czerniak.

Nowością jest też wystawa poświęcona historii okresu, w którym w Lublinie działał Trybunał Koronny, czyli najwyższy sąd dla szlachty z Małopolski. Planowana ekspozycja zajmie miejsce militariów. Nie zabraknie na niej stołu z odbiciem czarciej łapy.

Remont Bramy Krakowskiej, w której mieści się Muzeum Historii Miasta Lublina, przewiduje m.in. wymianę istniejących schodów prowadzących na krużganki przedbramia, stolarki okiennej, starych instalacji oraz remont zegarów na Bramie.

Ostatnim akcentem ma być przygotowanie nowej, już nowoczesnej wystawy - pokazującej historię Lublina od VI do XX w. - Przewidujemy między innymi umieszczenie hologramu pokazującego, jak Brama Krakowska zmieniała się na przestrzeni wieków - zapowiada Magdalena Piwowarska, szefowa Muzeum Historii Miasta Lublina.

Duża inwestycja, do której przymierza się Muzeum Lubelskie, ma kosztować 20 milionów złotych. Instytucja liczy na unijne wsparcie. - Dokumentacja projektowa ma być gotowa do końca tego roku. W przyszłym chcielibyśmy się starać o pieniądze na inwestycję - mówi Mieczkowska - Czerniak.