Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bractwo Śpiewacze w Bramie Krakowskiej w Lublinie wykonało 5 pieśni z czasów zarazy

Klaudia Olender
Klaudia Olender
We wtorek po południu odbyło się niecodzienne wydarzenie. Każdy, kto przechodził obok Bramy Krakowskiej mógł usłyszeć wydobywające się z głębi jej krużganków głosy. Wszystko za sprawą Bractwa Śpiewaczego pod przewodnictwem Pawła Grochockiego, które spotkało się, aby odśpiewać ludowe pieśni ochronno-odpędzające, przywołujące czterech patronów od zarazy.

Koncert „Pieśni w czasach zarazy – o niej samej” odbył się w dobrej intencji o zakończenie pandemii i był częścią kończącego się powoli PostFestiwalu.

Ze względu na panujące ograniczenia wydarzenie było stremingowane na żywo. Organizatorzy umieścili do pobrania śpiewnik z pieśniami, aby widzowie zza komputerów mogli podczas transmisji włączyć się aktywnie w śpiewanie.

– Zaśpiewaliśmy przed chwilą pieśń o incipicie „Gwiazdo morza, któraś Pana”. Jest to pieśń, która była śpiewana między innymi tu na Lubelszczyźnie, podczas pogrzebu, zwłaszcza małych dzieci. Prześledziliśmy dokładnie tekst i mamy jedną zwrotkę, która wprost odnosi się do zarazy: „Odwróć od nas głód, mór ciężki”. Święta Maryja jest właśnie jedną z patronek od zarazy. I dzisiejszy wieczór stanowi właśnie taką kompozycję klamrową z Maryją, ponieważ zaczęliśmy od wezwania do Maryji i na niej też zakończymy – relacjonował z krużganków Paweł Grochocki.

W repertuarze pojawiły się także pieśni przywołujące innych patronów od zarazy: św. Floriana, św. Rocha i św. Rozalię Pannę. W śpiewniku dołączonym do wydarzenia znajdują się także dłuższe teksty odnośnie samych świętych i opracowania pieśni, przybliżające historię prezentowanych utworów.

– W tradycji ludowej znajdziemy piosenki śpiewane w zasadzie na każdy temat, ale temat ten musiał być z jakiegoś powodu ważny dla danej społeczności. Kończąc ten rok, który przyniósł nam wiele zmian spotykamy się w dźwiękach, by zaśpiewać parę pieśni, które traktują o zarazie, o morowym powietrzu, a które przede wszystkim odnoszą się do świętych patronów od zarazy – informowali organizatorzy i tłumaczyli, że pieśni te miały szczególne znaczenie, bo oprócz napominania i funkcji moralizatorskich dodawały otuchy i nadziei w czasie totalnej beznadziei.

Bractwo śpiewacze symbolicznie zgromadziło się w krużgankach Bramy Krakowskiej:

– W XVI wieku Brama posiadała ganki dla trębaczy i muzyków, którzy „dla przyjemności mieszkańców wygrywali piękne pieśni na swych instrumentach” i zegar miejski. Naszymi instrumentami są nasze głosy – podkreślali lubelscy śpiewacy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto