O sprawie napisał dzisiejszy Dziennik Wschodni, na tyłach PSK 4 do niedawna działała spalarnia odpadów medycznych. Trafiają tam nadal resztki tkanek, krew, zużyte igły, pomimo tego, że spalarnia już nie pracuje. Według pracowników Sanepidu taki zbiór jest bardzo niebezpieczny.
W piątek na miejsce przyjechały służby sanitarne, wczoraj pojawiła się policja. Prokuratura prowadzi postępowanie wstępne w tej sprawie. PSK 4 tłumaczy, ze odpady sa wywożone do Krakowa gdzie są utylizowane. Opóźnienia wynikaja z błędów firmy transportowej.
pit
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?