Zawodnikowi Paco Team po raz pierwszy przyjdzie walczyć w wymiarze ośmiu rund. – Nie mam obaw. Pojedynkowałem się na tym dystansie podczas sparingów. Moimi rywalami byli m.in. Dariusz Sęk, Łukasz Wawrzyczek i Krzysztof Cieślak. Do tego ciężko ćwiczyłem pod okiem trenera Władysława Maciejewskiego. Forma jest – zapewnia Maciec, który liczy, że po walce z Trizno uda mu się poprawić bilans wygranych przed czasem.
Do tej pory w ten sposób wygrywał dwukrotnie. – Będę miał więcej czasu niż dotychczas i spróbuję go trochę zmęczyć i znokautować – dodaje.
Trizno stoczył dotychczas cztery walki. Doznał jednej porażki – pod koniec lutego w Dublinie musiał uznać wyższość Polaka Bartłomieja Wańczyka. – O Litwinie nie wiem zbyt wiele. Chcę wejść do ringu i po prostu zrobić swoje – zapowiada Maciec, który po pojedynku w Dzierżoniowie prawdopodobnie będzie walczył o pas mistrza świata federacji TWBA.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?