Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biusty w Lublinie idą w górę!

Janek Taraszkiewicz
Janek Taraszkiewicz
Powiększamy piersi i usta, zmniejszamy nosy, wygładzamy zmarszczki. Do chirurgów plastycznych przychodzi coraz więcej lublinian.

Żeby zrobić operację plastyczną, nie trzeba dziś wyjeżdżać za granicę. Kliniki medycyny estetycznej są niemal w każdym mieście.– Kilka lat temu zoperowałam sobie nos, był zbyt długi i garbaty. Zapłaciłam kilka tysięcy złotych – wspomina pani Anna, przedstawiciel handlowy z Lublina. – Dziś po operacji nie ma śladu, poza małym, zgrabnym noskiem, oczywiście.

Pacjenci chirurgów estetycznych to najczęściej panie między 35 a 40 rokiem życia.

– Przeważnie chcą poprawić swoje piersi. Zwykle jest to jednoznaczne z ich powiększeniem – mówi dr Wojciech Chromiński z Centrum Medycznego „Medicos”. – Cena zabiegu to około 5,5 tys. zł plus wartość implantów. Te lepsze mogą kosztować nawet do 7 tys. zł – dodaje. Pacjentki często decydują się też na odsysanie tłuszczu.
Poprawianie urody wciąga, ale nie jest dla wszystkich. – Ostatnio przyszła do mnie 80-letnia pani, która zażądała liftingu twarzy. Musiałem odmówić. Na taki zabieg już trochę za późno. Nie zafunduję też implantów piersi kobiecie, która ma nadczynność tarczycy. To niebezpieczne – dodaje lekarz.

Mniej inwazyjne są zastrzyki z botoxu.

– Decydują się na nie panie w wieku od 20 do ponad 70 lat. Koszt zabiegu to średnio 500 – 600 zł. Botoks wygładza zmarszczki, m.in. na czole, wokół nos, kurze łapki. Efekt utrzymuje się od pół roku do około 8 miesięcy – tłumaczy Agnieszka Gonciarz, właścicielka studia piękności „Natura & Szyk”.

Wbrew stereotypom, do chirurgów plastycznych zapisują się nie tylko panie.

Coraz bardziej o swój wygląd dbają również panowie. – Zastrzyki z botoxu są już na porządku dziennym. Mężczyźni proszą o nie często i bez żadnego zażenowania – mówi dr Magdalena Rozwadowska z „Natura & Szyk”. Panowie decydują się też na poważniejsze zabiegi. Operują odstające uszy i mało podkreślone podbródki. – Jeszcze 10 lat temu na transplantację włosów zgłaszało się średnio siedmiu mężczyzn w miesiącu. Dziś przychodzi około pięćdziesięciu. Bujna czuprynę chcą mieć głównie panowie po 30-tce, którzy zbyt szybko wyłysieli. Za jeden zabieg trzeba zapłacić kilka tysięcy złotych, żeby było widać efekty potrzebne są 2, 3 spotkania ze specjalistą – wyjaśnia dr Chromiński.

Większość klientów chirurgów plastycznych jest przekonanych, że ludziom pięknym jest łatwiej w życiu, zarówno osobistym, jak i zawodowym.

– To opinia stara jak świat – mówi dr Ireneusz Siudem, psycholog. – Przykład idzie z mediów, kolorowej prasy, telewizji, internetu, skąd uśmiechają się do nas piękne modelki i gwiazdy ekranu. Piękno jest na topie – dodaje. – Badania dowodzą, że jeśli w sklepach i na pokazach królują np. bluzki z odkrytym brzuchem, to wzrasta też liczba pań, które decydują się na odsysanie tłuszczu z tej części ciała – wyjaśnia psycholog.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto