Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie bezpieczniej na Warszawskiej?

Paweł Gregorowicz
Paweł Gregorowicz
Wylotowy odcinek drogi w kierunku Warszawy od wielu lat jest miejscem licznych wypadków z udziałem pieszych. Nie pomogło nawet postawienie czterech sygnalizacji świetlnych w najbardziej niebezpiecznych punktach.

Aleja Warszawska to droga, którą przejeżdża codziennie tysiące samochodów, zarówno tych osobowych jak i ciężarówek, czy tirów. Duże natężenie ruchu nie zmniejsza się nawet w nocy. Całodobowe kursowanie aut stwarza zagrożenia dla pieszych, którzy spacerują wzdłuż ulicy zwłaszcza, że brakuje płotków oddzielających chodnik od jezdni.

- Warszawska słynie z tego, że spacery obok drogi są dość ryzykowne – mówi pani Monika, mieszkanka Sławina. – Co więcej, mimo dużej liczby świateł i przejść dla pieszych, nie zawsze jest na nich bezpiecznie. Są miejsca, przez które lepiej nie przechodzić, bo kierowcy łamią tam przepisy i wymuszają pierwszeństwo. A to skutkuje wypadkami.

Urząd Miasta zapewnia, że zrobił wszystko, by zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo w tym rejonie. - Na odcinku od al. Racławickich do Ogrodu Botanicznego są aż cztery sygnalizacje świetlne – podkreśla Joanna Kapica, z biura prasowego UM. – Jest tylko jedna zebra, tuż przy samym ogrodzie, która nie ma świateł.

I właśnie to przejście przy skrzyżowaniu z al. Solidarności jest bardzo niebezpieczne, a narzekają na niego nawet kierowcy. – Jadąc al. Warszawską i skręcając w al. Solidarności często muszę hamować, bo piesi przebiegają tam przez zebrę - opowiada Przemysław Wyroślak, kierowca. – Uważam, że powinny tam stanąć światła. Każdy czułby się pewniej.

To, że al. Warszawska jest niebezpiecznym miejscem potwierdzają i policyjne statystyki. Średnio dochodzi tam do dwóch wypadków tygodniowo. Z kolei co trzeci wypadek w tym miejscu jest śmiertelny. Dlatego warto zadbać o ten odcinek drogi. W jaki sposób? - Na „dzień dobry” umieściłbym tam fotoradar – mówi komisarz Arkadiusz Delekta z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Niejednokrotnie przyglądaliśmy się alei Warszawskiej. Kierowcy łamią tam wszelkie przepisy – przekraczają prędkość, niebezpiecznie wyprzedzają, nie zachowują szczególnej ostrożności przy przejściach dla pieszych. Można by długo wymieniać.

Delekta dodaje, że na postawienie fotoradaru w tym miejscu potrzebna jest zgoda Urzędu Miasta i oczywiście pieniądze na taki sprzęt.

- W budżecie na przyszły rok bierzemy pod uwagę sfinansowanie zakupu kilkunastu forodaradów, które stanęłyby w różnych miejscach Lublina – podkreśla Andrzej Bałaban, zastępca dyrektora Wydziału Dróg i Mostów. – Ale nad tym gdzie dokładnie pojawią się takie urządzenia, będziemy się jeszcze zastanawiać, Nie wykluczam, że będzie to al. Warszawska. Fotoradar jest tam na pewno bardzo potrzebny.

Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto