Będą nowe place zabaw przy szkołach na Bronowicach, Tatarach i Kalinowszczyźnie

Wielokrotnie pisaliśmy już o zniszczonych placach zabaw, na które rodzice boją się posyłać swoje dzieci. Takie można np. znaleźć przy ul. Lwowskiej między blokami.

– Czasami myślę, że lepiej gdyby tych placów nie było, bo ktoś może sobie zrobić krzywdę – tłumaczy pani Anna, mama trójki dzieci, mieszkanka Kalinowszczyzny. – Przydałyby się te nowoczesne – dodaje.

Jest szansa, że to się zmieni. W ramach programu „Radosna Szkoła” miasto dostanie dofinansowanie do budowy 21 placów zabaw w Lublinie. M.in. przy szkołach Podstawowych nr 2, 4, 23, 27, 32, 47, 52. Dzięki temu dzieci z Kalinowszczyzny, Bronowic i Tatar miałyby nowe miejsca do zabawy.

Program polega na tym, że połowę pieniędzy wykłada ministerstwo, a drugą samorząd. Niestety, w zeszłym roku nie udało się zbudować wielu placów, mimo, że miało być ich 9. Powstał tylko 1.

W tym roku ma być znacznie lepiej. – Za chwilę ogłosimy pierwsze przetargi, a drugą turę w maju. Na część placów mamy już opracowaną dokumentację. Będziemy się starali, żeby wybudować wszystkich 21 placów – tłumaczy Tadeusz Dziuba z miejskiego Wydziału Remontu Budynków. – Wiem, że firmy są zainteresowane tymi przetargami, więc jestem dobrej myśli – dodaje.

W tym roku dofinansowanie sięgnie ponad 2 miliony złotych. Jeden z placów miałby powstać na Felinie przy Szkole Podstawowej nr 52.

– Mamy ogrodzony teren i malutki plac zabaw, który jest przeznaczony dla dzieci z przedszkola mieszczącego się w naszej placówce. Jeśli chcemy iść z uczniami na plac zabaw, to musimy korzystać z tego osiedlowego – tłumaczy Małgorzata Stacharska, wicedyrektor SP 52. – To byłoby dla nas duże ułatwienie i mamy nadzieję, że się uda. W naszej podstawówce jest 450 uczniów – dodaje.

Rodzice cieszą się z takiego rozwiązania i mają nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja z zeszłego roku.

– Ciągle jest za mało miejsc dla dzieci. One muszą mieć place do zabawy, dlatego jeśli taki jeden powstanie przy Szkole Podstawowej nr 23, to chętnie z niego skorzystamy. Mam nadzieję, że na zapowiedziach się nie skończy – mówi Anna Krynicka, mieszkanka ul. Lwowskiej.