Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Basen olimpijski w Lublinie: Wykonawca przejął plac budowy

redakcja
redakcja
Jacek Świerczyński
- Czasu jest mało, ale zdążymy – zapewnia Piotr Dykałowicz, kierownik budowy z firmy Unibep z Bielska Podlaskiego. Wczoraj podpisał protokół przejęcia terenu i od tej chwili odpowiada za to, co się tu dzieje. Po weekendzie pojawią się tu robotnicy.

– W przyszłym tygodniu zaczniemy grodzić teren, później przystąpimy do prac rozbiórkowych – Dykałowicz wskazuje starą nieckę odkrytego basenu i budynek, w którym mieścił się m.in. klub bilardowy. Te dwa obiekty mają zniknąć.

Sąsiadujące z inwestycją baseny MOSiR-u na początku mają funkcjonować normalnie.

– Później częściowo zostaną zamknięte – zapowiada Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta.

– Za dwa-trzy miesiące będziemy musieli zamknąć część rekreacyjną – przyznaje kierownik budowy. – Główna niecka będzie mogła działać normalnie. Chyba, że z powodu prac przy instalacjach konieczne będą niedługie przerwy.

Bielski Unibep był najtańszą z firm, które stanęły do ogłoszonego przez miasto przetargu na budowę kompleksu pływackiego. Zainkasuje nieco ponad 89 milionów złotych.

– Budowa ma się zakończyć w listopadzie 2014 r. – mówi Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów. – Uwzględniając procedury oddania obiektu do użytku zakładamy, że zostanie on otwarty dla mieszkańców w styczniu 2015 r. – dodaje.

Co znajdzie się w środku? Główną atrakcją będzie 50-metrowy basen olimpijski.

– Ta niecka będzie wykorzystywana nie tylko w celach sportowych, ale i rekreacyjnych – mówi Szczepańska. – Nieckę będzie można dzielić na pół zatapialną kładką biegnącą wzdłuż basenu. A później da się podzielić jeszcze połówkę. W ten sposób równocześnie może być czynny basen o długości 50 metrów i dwa baseny 25-metrowe – wylicza.

Ruchome będzie również dno. Dla sportowców przewidziane jest osobne wejście, dzięki czemu nawet podczas zawodów mieszkańcy będą mogli zażywać kąpieli.

Ale to jeszcze nie wszystko.
Główny hol wejściowy będzie tak położony względem niecki, że w jego ścianach powstaną trzy wielkie okna, w których – niczym w delfinarium – będzie widać kąpiących się ludzi. W holu tym znajdzie się też sporo miejsca na restauracyjne stoliki.

W projekcie są też mniejsze baseny, wodospady, przeszklona rzeka, bicze wodne oraz pomieszczenia dla zajęć fitness.

Dominik Smaga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto