Topola czarna, nazywana przez lublinian baobabem, na placu Litewskim rośnie od ponad 100 lat. Jest pomnikiem przyrody.
Obecnie drzewo nie jest w dobrej kondycji, pod uwagę brana jest wymiana go na inne.
- W bardzo dobrym stanie baobab już nigdy nie będzie. Szacujemy, że jest przed nim jeszcze jakiś 10, 15 lat życia - przyznaje Józef Wrona z Wydziału Ochrony Środowiska UM Lublin.
Tymczasem prowadzona jest bieżąca pielęgnacja topoli czarnej. W środę z drzewa zostały usunięte uschnięte gałęzie, ale też górny fragment pnia. Zniknęła znaczna część korony. Prace wykonały osoby korzystające ze sprzętu alpinistycznego.
- Wycięliśmy część, która zaschła. Nie było innego wyjścia - dodaje Józef Wrona z UM Lublin.
Na godziny poranne w czwartek zaplanowana jest akcja podlewania baobabu. Na plac Litewski wjedzie cysterna. Woda zostanie dostarczona do systemu korzeniowego przez system plastikowych rur służących do podlewania.
- Podziemny system rur do podlewania i napowietrzających ma około 20 metrów średnicy - informuje Wojciech Matacz, dendrolog, który od lat opiniuje stan kultowego drzewa.
Na podlewanie zostanie zużyte od 800 do 1 tysiąca litrów wody. Akcja ma zostać powtórzona w tym sezonie jeszcze raz, wtedy baobab dostanie mieszankę wody z nawozem.
Zapytaliśmy Wojciecha Matacza, w jakim stanie jest obecnie znane lubelskie drzewo.
- W tej chwili została mniej niż połowa korony sprzed kilku lat, bo w jednym z sezonów zaniedbana została sprawa regularnego podlewania baobabu - zauważa Wojciech Matacz.
Jednocześnie podkreśla: - Będziemy go ratować tak długo, jak to będzie możliwe. Po usunięciu martwych konarów stan liści powinien się poprawić.
Małgorzata Szlachetka
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?