Bank nie poinformował o opłacie, więc uznał reklamację

– W 2009 zakładając lokatę otworzyłam również konto. Miało być bezpłatne i dzięki temu dostałam wyższe oprocentowanie za lokatę. Nigdy z niego nie korzystałam – wyjaśnia pani Agnieszka.

Pod koniec ubiegłego roku spotkała ją jednak niemiła niespodzianka. – W grudniu dostałam informację, że na moim rachunku jest zadłużenie: 55 zł plus 24 zł za wezwanie do zapłaty – mówi nasza Czytelniczka. – Okazało się, że bank bez mojej wiedzy zaczął naliczać opłaty za konto od stycznia 2011 r. Wyjaśniono mi, że zostałam o tym poinformowana listem zwykłym.

Nasza Czytelniczka jednak listu nie dostała. Dlatego na początku stycznia napisała w tej sprawie pismo do banku, ale zadłużenie nadal się powiększało. – Obecnie wynosi ono 120 zł, mimo że wysłałam wypowiedzenie umowy i reklamację – poinformowała nas tydzień temu pani Agnieszka.

Okazuje się, że w banku zmieniła się nie tylko oferta. Getin Bank to teraz część spółki Getin Noble Bank.

– W ramach oferty obowiązującej w 2010 roku, klient zakładający lokaty terminowe przy jednoczesnym otwarciu rachunku ROR, mógł skorzystać z wyższego oprocentowania depozytów – potwierdza Artur Wenecki, PR Manager z Noble Bank. – Opłata za rachunek ROR Getin 24 (wcześniejsza nazwa e-Getin) została wprowadzona w styczniu ub. roku w wysokości 4,99 zł miesięcznie. W grudniu 2010 roku wysłaliśmy do klientów pismo informujące o wprowadzeniu tej opłaty.

Nie były to jednak listy polecone, więc bank nie wie, czy docierały do adresatów. – W trosce o zadowolenie klientów, bank uznaje pisemne reklamacje osób, które twierdzą, że nie otrzymały pisma informującego o zmianach w tabeli opłat – zapewnia Wenecki.

Nasza Czytelniczka też już otrzymała pozytywną odpowiedź na swoją reklamację. – Po miesiącu oczekiwania reklamację uznano – potwierdza pani Agnieszka.