Kiedy pani Halina zawitała do Centrum, odkryła tam wiele pasji. - Jestem sama od 12 lat – mówi. – Na początku wahałam się, czy wstąpić do Centrum. Ale kiedy się zdecydowałam, już tam zostałam. Teraz bardzo często przebywa na osiedlu Nałkowskich, gdzie CAiRS ma swoją siedzibę. - Udzielam się tu we wszystkim – opowiada z uśmiechem. – Każde zajęcie daje mi dużą przyjemność i satysfakcję. Tu człowiek odkrywa swoje talenty.
Okazało się, że świetnie recytuje wiersze i czyta książeczki dzieciom.
- Recytowałam wiersze dla maluchów w przedszkolu – wspomina. - Czytałam im też bajki. Ponoć wyszło mi to bardzo dobrze.
Maluchy bardzo lubią babcię Halinkę.
Jest zawsze uśmiechnięta i opowiada mnóstwo historii. - Mam coś z Hanki Bielickiej – śmieje się Halina Mazurek. – Bo dużo mówię, a uśmiech nie schodzi mi z twarzy.
Aktywnie spędza każdy dzień. Dyskutuje z koleżankami, bierze udział w zajęciach plastycznych i kulinarnych. - Gdy jestem w domu, to odpoczywam – podkreśla. – Tęsknię jednak za klubem i każdego dnia do niego wracam. To cudowny lek dla osób samotnych, tu zapominam o bólu.
Pani Halinka ma jeszcze jedno hobby – kolekcjonuje zdjęcia dokumentujące jej działalność w Centrum.
- Mam już około fotografii. Rejestrują każdą ważną dla mnie chwilę - tłumaczy. Z przyjemnością zasiada do kolejnej książki, którą ma przeczytać maluchom. Sprawia jej to prawdziwą przyjemność. - Kocham czytać bajki dzieciom – wyjaśnia. – W końcu jestem babcią Halinką.
Pani Halinka zachęca inne samotne osoby, by przyszły na zajęcia do Centrum. - Tu poznają przyjaciół i wesoło spędzą czas – zapewnia. – Gorąco zapraszamy!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?