Avia Świdnik ma szanse zostać jednym z zespołów, które wiosną będą rozdawać karty w III lidze

W ramach przygotowań do drugiej części sezonu 2019/20 świdniczanie rozegrali w 2020 roku dziewięć meczów towarzyskich. Sześć z nich zakończyło się zwycięstwem Avii, natomiast trzy razy górą byli rywale. Warto podkreślić, że ekipa z “lotniczego miasta” potrafiła pokonać, chociażby drugoligową Pogonią Siedlce, a ogółem w sparingach strzeliła aż 25 bramek.

- W okresie przygotowawczym trzeba grać z mocniejszymi rywalami, bo zespół wchodzi na wyższy poziom i ma kontakt z lepszymi zawodnikami. Dzięki temu podnosi się swoje umiejętności – przyznaje Łukasz Mierzejewski, trener żółto-niebieskich.

37-letni szkoleniowiec prowadzi Avię od lipca ubiegłego roku. Pod jego wodzą zespół ze Świdnika zanotował niezłą rundę jesienną, którą zakończył na siódmym miejscu w tabeli, z bilansem siedmiu zwycięstw, sześciu remisów i pięciu porażek oraz stratą siedmiu punktów do lokaty premiowanej awansem do II ligi.

- Zawsze chciałoby się by było jeszcze lepiej, ale myślę, że nie ma co narzekać. Sytuacja wyjściowa przed drugą rundą jest dobra i na pewno satysfakcjonującym wynikiem byłoby podtrzymanie tego, co robiliśmy w pierwszej części sezonu. Wiosną chcemy walczyć o jak najwyższe cele i zwycięstwo w każdym meczu – mówi popularny “Mierzej”.

Zimą szeregi Avii zasiliło czterech nowych zawodników, którzy mają podnieść jakość zespołu. Ciekawych transferów nie brakowało także wśród ligowych rywali świdniczan. To sprawia, że runda wiosenna zapowiada się na zaciętą i emocjonującą, zarówno w kontekście walki o awans, jak i boju o utrzymanie.

- Tabela jest bardzo wyrównana i spłaszczona. Widać, że drużyny będące za nami to też są niezłe marki, które najprawdopodobniej posiadają porządne budżety. Nasi sąsiedzi z tabeli jak KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, czy Wisła Puławy solidnie się wzmocnili. Druga runda na pewno będzie cięższa i rywalizacja w niej będzie ciekawa – uważa Mierzejewski, który od lutego ma w sztabie szkoleniowym nowego asystenta w postaci Wojciecha Szaconia.

W rundzie jesiennej Avia potrafiła pokonać obecnego lidera, którym jest Korona II Kielce. Cenne były także remisy z drugim w tabeli Hutnikiem Kraków i trzecim Motorem Lublin oraz wyjazdowa wygrana z czwartą Wólczanką Wólka Pełkińska. Jeśli wiosną świdniczanie również będą urywali punkty czołowym zespołom ligi, to mogą być jednym z “czarnych koni” rozgrywek.