Fotorelacja i recenzja koncertu powstały w ramach akcji "Relacja za akredytację". Dziękujemy!
Pierwotnie tego dnia w Lublinie miał wystąpić zespół Artrosis, ale na kilka dni przed wydarzeiem odwołał swój koncert w Lublinie. Oficjalną przyczyną były sprawy rodzinne jednego z członków grupy.
W zamian na scenie lubelskiego Klubu Graffiti mogliśmy zobaczyć At The Lake. Jako support wybrany został zespół Loom pochodzący z Lublina.
Loom jest zespołem grającym muzykę na pograniczu progresywnego popu i rocka o ciepłej, melodyjnej strukturze dopełnionej dużą ilością efektów dźwiękowych i wizualnych. Jest zespołem bardzo szybko się rozwijającym. Na swoim koncie mają już jeden album „Tkanina”. Koncert tego zespołu był dla wszystkich prawdziwym zaskoczeniem. Chłopaki zagrali bardzo ciekawą i energetyczną muzykę.
Po godzinnym koncercie Loom przyszedł czas na At The Lake. W tym zespole oryginalność formy muzycznej określają przede wszystkim linie melodyczne skrzypiec oraz monumentalne dźwięki klawiszy. Cechą niemniej charakterystyczną dla twórczości At the Lake jest głos Natalii Sikory, która już niejednokrotnie towarzyszyła w trasach koncertowych gwiazdom polskim i zagranicznym, takim jak np. Sabaton czy Jelonek.
Po wyjściu zespołu na scenę nie obyło się bez prima aprilisowego żartu wokalistki, która zmienionym na męski głos oznajmiła, że z koncertem do Lublina przyjechał zespół MotorHead.
Wszyscy zebrani w klubie byli pod wielkim zaskoczeniem wspaniałego połączenia ostrej muzyki metalowej z melodią skrzypiec.
Kolejny koncert zespołu Loom już niebawem znowu w Graffiti. Miejmy nadzieję, że niebawem znowu pojawi się też At The Lake, oraz przez wielu oczekiwany zespół Artrosis.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?