Materiał Dziennikarza Obywatelskiego |
Od 20 kwietnia, kiedy zamknięty dla ruchu został fragment al. Warszawskiej, jak również wyłączono z ruchu północną-zachodnią część al. Solidarności, w obydwu kierunkach pojazdy poruszają się po dwóch pasach tzw. drogi technicznej, wytyczoną przez teren Ogrodu Botanicznego UMCS.
Dziura na dziurze
Odcinek al. Solidarności od Ogrodu Botanicznego w stronę centrum (prawy pas ruchu) jest bardzo sfatygowany. O wiele bardziej niż dawny lewy - a obecnie prowadzący w kierunku Warszawy.
Wiele samochodów porusza się wręcz slalomem, próbując ominąć dziury. Wielu kierowców, szczególnie przyjezdnych, zaskoczonych nieoczekiwanie pojawiającą się przed maską ich pojazdu wyrwą w asfalcie, nagle hamuje.
Czy nie można by położyć na ten jeszcze okres czekających nas niedogodności (ok. roku) świeżego dywanika asfaltowego na tym właśnie prawym pasie, lub chociażby załatać dziury?
"Całkowicie niezasadne"
- Układanie nowej warstwy asfaltu na al. Solidarności, podczas gdy jest to jedyna droga dojazdowa do centrum miasta od stolicy, jest całkowicie niezasadne – odpowiada Karol Kieliszek z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Lublina. - Ta część będzie przebudowywana tak samo, jak i przeciwległa jezdnia. Wykonawca na przełomie września i października bieżącego roku planuje przełożenie ruchu dwukierunkowego na jezdnię zachodnią i rozpoczęcie prac - dodaje.
Jednak stwierdzenie, iż sugestia położenia nowego dywanika asfaltowego lub załatania dziur jest bezzasadna, wydaje się nie na miejscu. Bowiem w nocy ruch jest o wiele mniejszy i brygada remontowa, przy wprowadzeniu ruchu wahadłowego, mogłaby położyć nowy dywanik asfaltowy lub załatać dziury, bez istotnych szkód dla przepustowości jezdni, a z pewnością zwiększając bezpieczeństwo ruchu i wygodę kierowców.
Teraz można zaś pominąć już kwestię, że przed zamknięciem al. Warszawskiej, a więc przed 20 kwietnia można było przewidzieć taką sytuację i doprowadzić do właściwego stanu używalności ten skrajny prawy pas al. Solidarności.
Zabrakło pomysłu
W pobliżu dojazdu do skrzyżowania z al. Sikorskiego i ul. gen. Ducha są trzy pasy jezdni. Ten skrajny, przeznaczony do skrętu w prawo w al. Sikorskiego, wydłużono nawet za pomocą betonowych płyt. Ale zabrakło pomysłu na pokrycie ich asfaltem, przez co nie wszyscy kierowcy decydują się na wjazd na te niezbyt równo ułożone betonowe elementy, z widocznymi w nich dziurami i szczerbinami.
A przecież tak niewiele trzeba, aby ułatwić kierowcom poruszanie się w tym jakże trudnym okresie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?