Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Al. Warszawska: Schody jak rumowisko. Ostrzegawcze taśmy zamiast remontu

redakcja
redakcja
Nie możemy schodzić do piwnic, bo prywatni właściciele nie ...
Nie możemy schodzić do piwnic, bo prywatni właściciele nie ... Jacek Świerczyński
Nie możemy schodzić do piwnic, bo prywatni właściciele nie zgadzają się na remont schodów – mówią mieszkańcy budynku przy al. Warszawskiej 70 w Lublinie. Obawiają się, że zimą nie będą mogli dostać się nawet do kotłowni.

W wielorodzinnym domu część mieszkań to własność prywatna, a część to mieszkania komunalne należące do gminy. Lokatorzy twierdzą, że nie mogą się doprosić w Zarządzie Nieruchomości Komunalnych o remont schodów prowadzących do piwnicy.

Po ostatniej zimie stopnie się pokruszyły. – Ludzie z administracji przyszli wiosną, obejrzeli schody, zagrodzili je taśmą i wywiesili tabliczkę, że wchodzenie na nie grozi niebezpieczeństwem – mówi lokatorka z ostatniego piętra. – Ja mam tam kotłownię, a zbliża się zima – martwi się kolejna mieszkanka.

Żeby dojść do piwnicy inną drogą, trzeba okrążyć budynek. Za murkiem otaczającym podwórze mieszkańcy położyli więc betonowy schodek, po którym mogą zejść na chodnik prowadzący do piwnicy. Ale takie rozwiązanie im nie wystarcza. – Musimy cały czas uważać na dzieci, żeby sobie nie zrobiły krzywdy – skarżą się.

Okazuje się, że miasto chciało przeprowadzić remont zniszczonych schodów, ale nie może. Naprawę blokują pozostali właściciele budynku. – Sytuacja jest patowa – przyznaje Artur Cichoń, rzecznik prasowy ZNK. – Jeśli chodzi o stan własności, to pięć lokali jest w dyspozycji właścicieli, a pięć to lokale komunalne. Gmina była skłonna wyremontować te schody, ale właściciele indywidualni nie chcą partycypować w kosztach.

– W ubiegłym roku zaproponowaliśmy, że przeprowadzimy remont i obciążymy ich kosztami. Nie mieliśmy odzewu. W związku z tym wnieśliśmy do nadzoru budowlanego o to, żeby zakazał użytkowania schodów i taka decyzja została wydana – mówi Cichoń.

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego potwierdza, że wydał nakaz wyłączenia schodów z użytkowania. Nie może jednak zmusić właścicieli nieruchomości do wykonania remontu. Natomiast gmina ma związane ręce, bo prawo budowlane wymaga ich zgody. – Mieliśmy nawet wstępny projekt remontu – mówi Cichoń. – Ale i tak nie uzyskalibyśmy pozwolenia na budowę, nawet gdyby gmina chciała „założyć” za indywidualnych właścicieli, bo taka była koncepcja.

ZNK przyznaje jednak, że przeciwnicy remontu mają swoje racje, bo to oni, a nie lokatorzy mieszkań komunalnych odczuliby w swoich kieszeniach koszty remontu.

– Trudno nie zrozumieć prywatnych właścicieli. Ta nieruchomość jest niedochodowa i wymaga wykonania wielu prac. Lokatorów gminy obowiązują stawki czynszu, których wysokość jest stała bez względu na to, czy w budynku przeprowadzane są remonty czy też nie. Właściciele muszą partycypować w kosztach rzeczywistych utrzymania nieruchomości, stąd też ich opłaty są dużo wyższe niż lokatorów gminy – wyjaśnia Cichoń.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto