Al. Warszawska: Estakada (na razie) wcale nie jest bezpieczna – część I

MATERIAŁ DZIENNIKARZA OBYWATELSKIEGO

Wszystkie przedsięwzięcia budowlane u zbiegu tych dwóch alei, a także przy ul. Sławinkowskiej, Jaśminowej i Botanicznej mają związek z budową przedłużenia al. Solidarności w kierunku węzła drogowego „Dąbrowica”.

Taki właśnie jest zakres całej inwestycji, noszącej długą nazwę: „Budowa drogi dojazdowej do węzła drogowego „Dąbrowica” obwodnicy miasta Lublin w ciągu dróg ekspresowych S12 (Piotrków Trybunalski – Dorohusk), S17 (Warszawa - Hrebenne), S-19 (Kuźnica Białostocka – Barwinek)”.

- W ramach inwestycji al. Warszawska została „wyniesiona” na estakadę, krzyżując się bezkolizyjnie z dojazdem do obwodnicy – przypomina Karol Kieliszek z Urzędu Miasta w Lublinie.

- Realizacja budowy wiaduktu przebiega zgodnie z harmonogramem – zapewnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. - Zgodnie z umową zawartą z wykonawcą cała inwestycja, polegająca na budowie przedłużenia al. Solidarności, będzie zrealizowana najpóźniej we wrześniu 2014 roku – dodaje.

Na ten wykonywany przez firmę „Budimex” blisko 4-kilometrowy odcinek drogi, który planowo powinien być gotowy wczesną jesienią bieżącego roku, miasto wyda łącznie maksymalnie 48 mln zł. Pozostałe 271 mln – to fundusze unijne.

W grudniu ubiegłego roku, patrząc optymistycznie w przyszłość, wydawało się, iż sprzyjające warunki atmosferyczne pomogą w ukończeniu całej inwestycji na przełomie maja i czerwca 2014 roku. Dziś gołym okiem widać, że przewidywania te były bardzo „na wyrost”, zaś obecny stan zaawansowania robót absolutnie nie wskazuje, że na wakacje lublinianie pojadą nową drogą. Należy żywić jednakże nadzieję, że powroty przed nowym rokiem szkolnym może będą miały już miejsce nową drogą.

Największą gehennę przeżywają kierowcy w tym miejscu pomiędzy godzinami 6.45 a 8.45 oraz 14.30 a 17.30.

Na domiar złego właśnie wtedy, szczególnie rano, po nowo oddanej do użytku drodze robotnicy przemieszczają ciężki sprzęt budowlany. Powoduje to zwiększenie i tak już dużych korków w tym miejscu, niepotrzebną irytację kierowców, spóźnienia do pracy, do szkół, na uczelnie.

- Od lat pracuję jako taksówkarz i każda uliczka w mieście jest mi świetnie znana – oświadcza pan Kazimierz, mieszkaniec Kalinowszczyny. - Faktem jest, iż stan nawierzchni dużej ich ilości nie jest dobry, a każda nowa inwestycje polegająca na polepszeniu dróg i usprawnieniu ruchu, niewątpliwie cieszy. Jeszcze trochę musimy być cierpliwi, aż Budimex odda nam do użytku tę inwestycję. Ale przecież tak niewiele trzeba, żeby w tych trudnych dla kierowców warunkach robotnicy też brali nas pod uwagę, a nie zachowywali się jak „udzielni władcy” na całej przestrzeni inwestycji, która przecież jest także jednocześnie udostępniona dla ruchu. Ciągłe przemieszczanie dużych maszyn w godzinach największego ruchu – to już norma, tylko negatywna. Poza tym, tuż przy bocznym wjeździe do skansenu, nieco poniżej Szkoły Podstawowej nr 14, na tym bardzo ciasnym odcinku jest stosunkowo duże zagłębienie w asfalcie. Ci, którzy jeżdżą tamtędy codziennie, umieją je ominąć, ale większość kierowców wpada tam i przeklina. A ci, którzy w ostatniej chwili zauważą i próbują ominąć, mogą spowodować wypadek lub kolizję. A przecież tak niewiele trzeba, aby zapadlinę tę zalać odrobiną asfaltu. Trzeba tylko chcieć... – dodaje.

- Wiadukt w ciągu al. Warszawskiej zostanie oddany wraz z całym zadaniem – odpowiada Karol Kieliszek.

- Natomiast charakter prowadzonych tam prac, a przypominam, że jest to największa inwestycja drogowa Lublina, wymusza przemieszczanie się ciężkiego sprzętu co może powodować utrudnienia. Prace przy budowie przedłużenia al. Solidarności w zdecydowanej mierze prowadzone są miedzy godz. 6 a 22. Porozmawiamy z wykonawcą i zwrócimy uwagę, aby prowadzone prace nie przysparzały dodatkowych utrudnień mieszkańcom - obiecuje.

Oby tylko ta rozmowa okazała się skuteczna!