Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Al Pacino w nowym filmie stworzył genialną kreację. "Manglehorn" już w kinach (WIDEO)

Sylwia Hejno
Al Pacino w nowym filmie stworzył genialną kreację. "Manglehorn" już w kinach
Al Pacino w nowym filmie stworzył genialną kreację. "Manglehorn" już w kinach materiały dystrybutora
"Droga Klaro" - wokół tych słów kręci się życie ślusarza z małego miasteczka w Teksasie. Codziennie pisze list do kobiety, której dawno nie ma.

Angelo Manglehorn (Al Pacino) to nieco ekscentryczny, samotny starszy pan. Mieszka w zaniedbanym mieszkaniu, które przypomina muzeum wspomnień o dawnej miłości. Niewielu mieszkańców miasteczka zna jego tajemnicę z przeszłości. Jedynym stałym towarzystwem ślusarza jest kot, raz na jakiś czas spędza czas z ukochaną wnuczką, z kolei z synem biznesmenem nie rozumie się prawie wcale. Jednym z jego rytuałów są cotygodniowe wycieczki do banku, w którym pracuje ciepła i intrygująca kasjerka Dawn (Holly Haunter).

Dwójka samotników ma wiele wspólnego, mijają się jednak w zasadniczej sprawie: on duszą tkwi w tym, co było, ona wciąż wierzy, że w życiu spotka ją coś niezwykłego. Kiedy siedzą wspólnie przy stole raczy ją wątpliwym komplementem - ma sukienkę prawie taką, jak jego dawna miłość. Jak nietrudno zgadnąć, mina Dawn cierpnie.

Fabuła toczy się w tle, na pierwszym planie znajdują się detale i autentyczne emocje. Przykładowo przez całą historię przewija się klucz - najpierw zatrześnięty w samochodzie, następnie połknięty przez kota, ostatecznie zgubiony... Nie zaznamy mrożącej krew w żyłach akcji, bo opowieść toczy się zwyczajnie. Nawet w chwili, gdy Manglehorn z kotem na rękach mija karambol, a krew miesza się z roztrzaskanymi na ulicy arbuzami, to jego świat znajduje się gdzieś obok.

- Chcę zobaczyć bohatera, który nie ma już energii, entuzjazmu, wielkich ambicji, apetytu na życie i na pracę siedem dni w tygodniu. Sądzę, że w pewnym momencie przychodzi poczucie, że zrobiło się już w życiu to, co chciało się zrobić. Realizacja tego filmu pozwoliła mi się wczuć w sytuację mężczyzny, który patrzy wstecz na stare, dobre czasy - wspomina swoje czterdziestoletnie życie. Jest w nim melancholia, bo jest też pewien spokój, rodzaj głębokiego wyciszenia - mówił reżyser w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej.

Manglehorn Ala Pacino to człowiek pogodziny z nieuchronną starością. Jest pomarszczony zmęczony i zgarbiony. Boi się nowego i ucieka przed nieznanym. A jednak jest w nim coś baśniowego.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto