- Mundurowi zaczęli mieć podejrzenia, co do autentyczności danych, które im podał. Jak się okazało mieli rację – wyjaśnia kom. Renata Laszczka-Rusek z policji w Lublinie. Mężczyzna trafił na V komisariat w Lublinie.
Po weryfikacji baz danych oraz dodatkowych ustaleniach okazało się, że zatrzymany podał dane swojego brata. Zrobił to, bo był poszukiwany listem gończym. Wkrótce 31-latek trafi do zakładu karnego. Spędzi tam najbliższe 17 miesięcy.
– Dodatkowo odpowie za kradzieże, bo mężczyzna regularnie odwiedzał sklep. Kradł w nim głównie ubrania sportowe – dodaje kom. Laszczka-Rusek.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?