Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

90-lecie Władysława Bartoszewskiego na KUL

Ilona Leć
Małgorzata Genca
Profesor Władysław Bartoszewski - wybitny polski polityk, działacz społeczny i historyk. Prawie rok spędził w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Działał w AK pod pseudonimem "Teofil". Brał udział w powstaniu warszawskim i działał w Polskim Państwie Podziemnym. Z Lublinem łączy go Katolicki Uniwersytet Lubelski, na którym przez 10 lat prowadził wykłady z historii najnowszej. 19 lutego profesor Władysław Bartoszewski skończył 90 lat.

- Moje związki z Lublinem wcale nie są takie krótkie ani te tylko dotyczące KUL-u. Zaczęły się w ten sposób, że pracując w Podziemiu, brałem udział w opracowaniu raportu do Londynu, m,in. ogromnego raportu o Pawiaku, Oświęcimiu i Majdanku. Jego cząstki były opracowywane również przez zespoły ludzi działających w lublinie. Ten raport ocalał i został przedrukowany po wojnie, z moimi ówczesnymi komentarzami. To był Lublin, który poznałem przez koszmarną narośl na jego historii, Majdanek - wspomina profesor Władysław Bartoszewski.

Dziś na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim odbyło się spotkanie jubileuszowe z okazji 90 urodzin profesora Władysława Bartoszewskiego. Udział w nim wzięli dawni współpracownicy profesora, jego uczniowie, znajomi a także władze uczelni, miasta oraz nauczyciele akademiccy.

- Wyrażamy szacunek dla pana profesora, który jako uczony, polityk i społecznik, wrażliwy i zatroskany, krytyczny ale życzliwy, swym zaangażowaniem służy Polsce, nauce i prawdzie. A nade wszystko, człowiekowi - gratulował profesor Stanisław Wilk, rektor KUL.

Profesor Władysław Bartoszewski przez 10 lat, jako starszy wykładowca, prowadził wykłady historii najnowszej w Katedrze Historii Nowożytnej Polski na Wydziale Nauk Humanistycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Na tę uczelnię sprowadził go w 1973 roku profesor Jerzy Kłoczowski, wówczas dziekan.

- Nasz uniwersytet jest jedyną uczelnią w Polsce, w której profesor mógł najdłużej uczyć i miał swoją grupę uczniów. Tylko na KUL-u odbywały się zajęcia z Polskiego Państwa Podziemnego - informuje profesor Jerzy Kłoczowski.

W spotkaniu udział wzięli również byli studenci profesora Bartoszewskiego. Chwalili go za cierpliwość, ogromną wiedzę i odwagę. Podkreślali również jego niezwykłe umiejętności dydaktyczne i zaangażowanie.

- Profesor Bartoszewski nie przychodził z kartkami na wykłady. Miał pełne biurko książek, teczek papierowych. W tych teczkach były dokumenty, wszystko oryginalne. Nie tylko prasa konspiracyjna, ulotki, pieniądze. Miał bardzo bogate archiwum, z którego pozwalał nam korzystać - mówi Tadeusz Bąk, obecnie nauczyciel w IV Liceum Ogólnokształcącym w Warszawie.

Więcej zdjęć znajdziesz na: www.kurierlubelski.pl


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto