- To skandal, że pani wiceprezydent Elżbieta Kołodziej-Wnuk wykorzystuje służbowy pojazd z kierowcą do własnych wycieczek – mówi Marcin Nowak. – Nie rozumiem, dlaczego do tej pory prezydent nie wyjaśnił całego zajścia, czyżby nie kontrolował swoich podwładnych – dodaje.
Chodzi o sprawę podróży zastępczyni Adama Wasilewskiego do Warszawy 19 grudnia, oficjalnie wyjazd miał być do Ministerstwa Infrastruktury.
Okazało się jednak, jak pokazuje zapis z GPS-a w samochodzie, że kierowca zawiózł Elżbietę Kołodziej-Wnuk i jej męża na lotnisko na Okęcie. Stamtąd poleciała na święta do Malezji. Wiceprezydent tłumaczyła się tym, że biorąc ulotki reklamujące Lublin wyjazd do ciepłego kraju traktowała po części służbowo. Prezydent Adam Wasilewski zażądał od swojej zastępczyni wyjaśnień. Do dzisiaj jednak nie zajął stanowiska w tej sprawie.
- W ratuszu działa chyba radio taxi dla wybranych – komentuje Marcin Nowak. W samo południe przed ratuszem młodzi satyrycy zaprezentowali krótki happening dotyczący tej sprawy. – Chcemy wyjechać na narty do Zakopanego, jednak jako studenci nie mamy pieniędzy – twierdzili. – Wzięliśmy ulotki promujące Lublin, chcieliśmy wręczyć je władzom w Zakopanem i dzięki temu pojechać samochodem prezydenta w góry, jednak nikt nie chciał nam pomóc w magistracie – dodali.
W poniedziałek na biurko prezydenta trafi interpelacja Marcina Nowaka w tej sprawie.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?