W sobotę (8 lipca) uczczono 43. rocznicę wybuchu strajku w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik. Związkowcy Solidarności, uczestnicy protestu oraz przedstawiciele władz administracyjnych i samorządowych złożyli kwiaty kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenia Świdnickiego Lipca na terenie zakładów PZL-Świdnik i wzięli udział we mszy świętej.
- Świdnik wyjątkowo się nie udał komunistom, choć bardzo długo próbowano z niego zrobić miasto typowo komunistyczne, miasto bez kościoła, bez Boga, miasto realnego socjalizmu, ale to właśnie w Świdniku wybuchł pierwszy strajk, zawarto pierwsze porozumienie z władzą ludową, to tutaj na taką skalę miały miejsce protesty, jak np. świdnickie spacery, tutaj powstało Radio Solidarność, a przy pierwszych wyborach samorządowych do rady gminy sto procent uzyskała lista obywatelska - powiedział wiceminister finansów Artur Soboń.
Wiceminister finansów uznał, że na przestrzeni lat w Świdniku udało się stworzyć serce przemysłowe Lubelszczyzny.
- Dzisiaj Świdnik wciąż jest tym miejscem, gdzie rozwija się przemysł. To jest najbardziej zaawansowany technologicznie przemysł na Lubelszczyźnie – ocenił Soboń.
Jan Kanthak, wiceminister aktywów państwowych, podkreślił, że ze Świdnika ruszyła lawina, która dała nam wolność i wyzwoliła z jarzma komunizmu.
- Mamy wolność i praworządność dzięki takim wydarzeniom, jak to, które zapoczątkowało się w Świdniku – dodał.
Przewodniczący Zarządu Regionu Środkowowschodniego NSZZ "Solidarność" Marian Król stwierdził, że 43 lata temu trudno było wypowiedzieć posłuszeństwo władzy.
- To było wielkie wydarzenie (…) Strajk w miejscu, które miało być wzorcowym miastem socjalistycznym z pewnością poruszyło wszystkie struktury ówczesnej władzy socjalistycznej, pewnie nie tylko tej w Polsce, ale i w Moskwie – mówił przewodniczący.
Przypomnienie wydarzeń z wybuchu strajku w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik
Strajk w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik wybuchł 8 lipca 1980 r. Głównym powodem tego zajścia była podwyżka cen w zakładowej stołówce, dlatego mówiono później, że w Świdniku "zaczęło się od kotleta". Podczas strajku robotnicy przychodzili do zakładu, ale nie pracowali. Trwały wiece, rozmowy z przedstawicielami dyrekcji i władz z Lublina, a także z Warszawy. Czwartego dnia władze podpisały porozumienie ze strajkującymi robotnikami.
Strajk w zakładzie w Świdniku zapoczątkował falę protestów na Lubelszczyźnie, które potem nazwano Lubelskim Lipcem 1980.
Źródło: PAP
- To dzięki wam w Lublinie jest moda na żużel! Mamy zdjęcia fanów Motoru
- Dni Kraśnika 2023 i zlot zabytkowych autobusów. Zobacz zdjęcia
- Znamy wyniki konkursu Menedżer Roku Województwa Lubelskiego 2022. Zobacz zdjęcia
- W tym miejscu rządzą najmłodsi! Rezerwat Dzikich Dzieci otwarty. Zobacz zdjęcia
- Lublin Joga Festiwal w Parku Ludowym. Zobacz zdjęcia
- Dzisiaj trzeci dzień wystawy rolniczej w Sitnie. Zainteresowanie jest ogromne
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?