Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

11 września 2001 oczami lublinian

Janek Taraszkiewicz
Janek Taraszkiewicz
- Stary, włącz telewizor, jest wojna! Ten sms przyszedł do mnie po południu, 11.09.2001 roku. Prowadziłem wtedy audycję w Radiu Centrum. Włączyliśmy odbiornik TV. Cała redakcja zamarła.

Ataki terrorystyczne z 11 września odbiły się echem w każdym zakątku globu. Wszystkie media, te największe, korporacyjne jak i małe lokalne stacje odebrały informację o uderzeniach samolotów w wieże WTC. Z taką sytuacją nikt wcześniej nie miał do czynienia, dlatego w redakcjach zapadały różne decyzje co do planu działań na tamten dzień.

Decyzja: przerwać program

Będąc dziennikarzem radiowym, a jednocześnie wydawcą muzycznym, decyzja o strategii programu należała wtedy do mnie. Postanowiłem przerwać nadawanie, informując jedynie o tym, co aktualnie dzieje się w Nowym Jorku. Wspólnie z redakcją zadecydowaliśmy również, żeby namawiać ludzi do oglądania telewizji. Obrazy, które się tam pojawiały były nie do opisania na radiowej antenie. Podobnie zachowało się inne lubelskie radio, które tuż po odebraniu informacji o atakach, zmieniło ramówkę i rozpoczęło nadawanie wyłącznie muzyki poważnej.

Telewizor był włączony w każdym domu

- Siedziałem wtedy w swoim domu w Lublinie, zadzwonił telefon, kolega krzyknął tylko, żebym włączył telewizor, bo on nie może w to uwierzyć – opowiada Romuald Lipko, klawiszowiec i kompozytor Budki Suflera. – Dla mnie osobiście było to straszliwe przeżycie, bo kocham Nowy Jork. Zresztą niecały miesiąc po atakach poleciałem tam, na pokładzie samolotu z Chicago do Nowego Jorku było zaledwie 5 osób – wspomina Lipko. – Na miejscu okazało się, że pomimo upływu miesiąca, dół w punkcie zero wciąż się tlił, nad miastem unosiła się chmura dymu, smród spalenizny był okropny – dodaje. – Najgorzej, że Nowy Jork to już nie to samo miasto, ataki z 11 września wszystko zmieniły – kończy Lipko.

Szok i niedowierzanie

- Byłem wtedy w pracy, pamiętam to dokładnie, kolega z góry krzyknął, że terroryści zaatakowali Amerykę – wspomina Krzysztof Łątka, obecny Sekretarz Miasta. – Nie mieliśmy w biurze telewizora, więc cały zespół siedział z nosami przy ekranach monitorów, zresztą informacje w sieci były nawet szybciej uaktualniane niż w stacjach TV – dodaje. – Dla mnie to był jednak przede wszystkim szok i niedowierzanie, że w ten sposób można było zaatakować takie miasto jak Nowy Jork. Tamten dzień wywrócił do góry nogami całe moje myślenie o konfliktach zbrojnych – podsumowuje Łątka.

Zawracać, zawracać!

- 11 września wybraliśmy się ze znajomymi spod Bostonu do Nowego Jorku. Chcieliśmy zwiedzić miasto, a potem zobaczyć wschodnie wybrzeże. Wszystko szło zgodnie z planem. Nagle ktoś z nas usłyszał w radio, że w nowojorskie wieże uderzyły samoloty. Byliśmy w szoku, nie dowierzaliśmy, ale ruszyliśmy w trasę – opowiada Sylwia Szewc, sekretarz redakcji MM Lublin. - W samochodzie cały czas słuchaliśmy najnowszych wiadomości, rosła liczba ofiar. To było przerażające. Już kilka kilometrów przed Nowym Jorkiem widać było ogromną, czarną chmurę dymu, która ciągnęła się w nieskończoność. Wyglądało to tak, jakby paliło się całe miasto. Nie zostaliśmy wpuszczeni do Nowego Jorku. Policjanci zablokowali wjazd do miasta i kazali nam zawrócić – wspomina. - Relację z tego, co stało się i co dzieje się w Nowym Jorku oglądaliśmy w telewizji. Patrzyliśmy na to jak zahipnotyzowani. Nikt z nas nie mógł uwierzyć, że byliśmy tak blisko śmierci – kończy Sylwia Szewc.

Era szybkich mediów i nowych konfliktów

11 września to nie tylko początek ery międzynarodowego terroryzmu na tak wielką skalę. To także symboliczna data narodzin dziennikarstwa obywatelskiego i szybkich, internetowych relacji. To właśnie 11 września rozpoczął masowe wykonywanie zdjęć i kręcenie filmów za pomocą telefonów komórkowych. Od tamtego czasu w internecie zaroiło się od portali, na których każdy może zamieścić dowolne pliki. Jednakże warto pamiętać, że ta data to przede wszystkim tragiczny moment powrotu terrorystów – samobójców, zapomnianych kamikaze, tym razem przebranych w inne szaty. To także początek kontrowersyjnych działań Stanów Zjednoczonych, efekt kilku nowych wojen i międzynarodowych konfliktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto