Żory: Dlaczego nie ma świątecznych ozdób w dzielnicach? Urząd Miasta tłumaczy się oszczędnościami. Ile wydaje na ozdoby na Boże Narodzenie?

Żory: Dlaczego nie ma świątecznych ozdób w dzielnicach?

- W centrum są piękne aniołki, choinki, ozdoby na latarniach. Nawet "święcą" ronda. Tylko dlaczego zapomina się o dzielnicach? Tam też mieszkańcy chcą mieć ulice czy skwery przystrojone na święta Bożego Narodzenia - napisała do nas pani Barbara z Roju.

Mieszkanka jest zawiedziona, że z taką samą starannością nie są strojone nieco dalsze rejony Żor. Trudno się z nią nie zgodzić. Praktycznie poza atrakcyjną bombką na Osiedlu Księcia Władysława, trudno szukać widowiskowych ozdób w dzielnicach. Tam strojenie okolicy muszą wziąć na swoje barki mieszkańcy. Zdobią ogrodzenia, drzewa, okna czy balkony. Do pełni szczęścia brakuje mocniejszego miejskiego akcentu świątecznego.

Żory: Bez ozdób w dzielnicach przez oszczędności

Żory nie mają swoich ozdób, a wszystkie świecidełka pożyczają za opłatą. W 2020 roku Miasto wynajęło 99 ozdób, za łączną kwotę 149.993,79 zł. Co na to się składa?

• Dwie choinki – 13-metrowa na Rynku oraz mniejsza, 8-metrowa przy siedzibie Urzędu Miasta przy Alei Wojska Polskiego 25. Obok tej drugiej choinki stoi także piękna przestrzenna bombka.
• Na Rynku poza choinką są też drzewa ozdobione 25 łańcuchami świetlnymi.
• Na latarniach w centrum miasta zawieszono 65 ozdób oraz w całości ozdobiono 2 ronda i bramę przy ul. Dolne Przedmieście.
• Bombka z przejściem, znajdująca się na placu Księcia Władysława oraz trzy anioły, ustawione na Skwerze Rzemieślników, tuż obok siedziby Cechu Rzemiosł Różnych.

A co z pozostałymi rejonami Żor?

- Niestety konieczność wprowadzania oszczędności sprawia, że nie ma ozdób w dzielnicach - informuje Adrian Lubszczyk, kierownik Biura Promocji, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta Żory.

Pandemia koronawirusa spowodowała, że Miasto musi szukać oszczędności i rezygnować z świątecznych wydarzeń. W tym roku w Żorach nie odbył się Jarmark Świąteczny (taki trwa np. w sąsiednim Rybniku), ani związane z nim wydarzenia, takie jak np. Mikołajki na Rynku, czy Wielka Wigilia dla Mieszkańców.

- Jest to związane przede wszystkim z wprowadzonymi przez władze państwowe obostrzeniami, które mocno ograniczają możliwość gromadzenia się mieszkańców oraz organizacji jakichkolwiek wydarzeń kulturalno-rozrywkowych - słyszymy w magistracie.