Na zdjęciach jedne części ciała sugerują inne. Skąd pomysł na tego typu zabiegi?
- W możliwościach, jakie daje fotografia, interesuje mnie nie realizm, ale tworzenie iluzji – wyjaśnia Katarzyna Rymarz. - Zastępowanie jednego elementu, innym elementem. Tworzenie obrazu. Wreszcie wychodzenie z iluzji na rzecz abstrakcji. Jest to dla mnie ciekawa droga w fotografii. Środki wyrazu, jakie daje fotografia, są niepowtarzalne i właściwe tylko dla tej techniki. W przypadku tej serii zdjęć używałam małej głębi ostrości i środków właściwych dla makrofotografii, dlatego że daje to efekty wizualne nieosiągalne dla nieuzbrojonego oka ludzkiego – tłumaczy autorka fotografii.
Część zdjęć Katarzyny Rymarz stanowi fotomontaże, gdyż, jej zdaniem, tylko ta technika daje możliwość zatrzymania w kadrze tego, co niemożliwe do uzyskania inną metodą. Dzięki właśnie takim zabiegom jak fotomontaż, cięcie i kompilowanie artystka przesuwa tworzone kompozycje w stronę abstrakcji, wynaturzonych form i nierealnej kolorystyki. Efekty można oglądać w Galerii Pomost do 28 grudnia.
Małgorzata Wielgosz
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?