4 marca bowiem podawane na bieżąco wyniki zostały utajnione i ostateczny werdykt poznamy dopiero 16 marca na oficjalnej konferencji prasowej zorganizowanej w Warszawie.
- Tradycją jest, że wyniki ogłaszane na konferencji zawsze były niespodzianką. To stały element przed meczem. Stąd utajnienie głosowania w pewnym momencie. Na pewno nie zdradzę nawet skrawka tajemniczy i nie powiem, czy ostateczne werdykty bardzo różnią się od tych cząstkowych - uśmiecha się Adam Romański, redaktor naczelny PLK.pl.
Znani są już za to trenerzy, którzy poprowadzą zespoły Północy i Południa. Niespodzianki nie było i z dużą dozą prawdopodobieństwa już jakiś czas temu mogliśmy zakładać, że Tomas Pacesas (północ, Prokom Gdynia) i Igor Griszczuk (południe, Anwil Włocławek) znowu staną naprzeciw siebie.
To właśnie Griszczuk i Pacesas, w porozumieniu z Jackiem Jankowskim, prezesem PLK, podejmą decyzję o tym, którzy zawodnicy będą rezerwowi.
Nawet jeśli organizatorzy utajnili wyniki głosowania jakiś czas temu, można pokusić się o wytypowanie niektórych graczy aspirujących do pierwszych piątek. W rankingu północnych obrońców dość pewnie przewodzili Dante Swanson z AZS Koszalin i Mantas Cesnauskis z Czarnych Słupsk. Wśród skrzydłowych nie miał sobie równych Piotr Stelmach z Kotwicy Kołobrzeg, a czołowym środkowym był lublinianin Tomasz Kęsicki ze Sportino Inowrocław.
Na południu w czubie byli Adam Waczyński (Basket Poznań), Krzysztof Szubarga oraz Alex Dunn (obaj Anwil). Do Amerykanina prawie dwa procent głosów tracił "nasz" Marek Miszczuk (Stal St. Wola).
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?