Dodaj zdjęcie profilowe

avatarLeszek Mikrut

Lublin
Z wykształcenia - rusycysta literaturoznawca (nauczyciel akademicki UMCS), tłumacz przysięgły, pilot wycieczek; z zamiłowania - dziennikarz obywatelski; prywatnie: mąż i ojciec dwojga dzieci (dorosłych)

Wystawa fotografii Bartka Furdala w uzdrowiskowych plenerach Nałęczowa

2015-08-27 14:55:46

Przed Nałęczowskim Ośrodkiem Kultury przy ul. Lipowej oraz na tamtejszym skwerze przy ul. Fryderyka Chopina oglądać można dwuczęściową ekspozycję prac młodego miejscowego artysty-fotografika Bartka Furdala, zatytułowaną „Mój Nałęczów’.

Jest to kolejna cykliczna wystawa z prywatnego długoterminowego projektu artysty, który rozpoczął się 2 lata temu, tuż po skończeniu przez niego studiów. Projekt ukazuje mieszkańców Nałęczowa, ich osobowość w świetle wspomnień autora wystawy. Postacie te wpisały się w pejzaż miasta, tworzą jego historię, a własną indywidualną pracą i wspólnymi działaniami stworzyły taki pejzaż miejscowości, jaką ją dziś oglądamy.

„Zdjęcia są wyrazem uznania i sentymentu dla każdego z bohaterów z osobna oraz dla lokalnej społeczności, którą tworzą” – czytamy w notce do wystawy.

- Po ukończeniu studium fotografii komercyjnej wpadłem na pomysł fotografowania ludzi z mojej rodzinnej miejscowości – zwierza się autor. – Zapragnąłem zrobić coś dla mojego miasta i w ten sposób rozpocząłem prace nad projektem „Mój Nałęczów”. Tym samym chciałem, odwiedzając rodzinne kąty, przy okazji fotografować ludzi, którzy w jakiś sposób zaistnieli w moich wspomnieniach. Osoby utrwalone na fotografiach zostały zaprezentowane tak, jak je pamiętam przez pryzmat obiektywu w moim aparacie – dodaje.

Dzięki przychylności burmistrza Nałęczowa Andrzeja Ćwieka oraz wsparcia finansowego ze strony sponsora - firmy “Nałęczowianka” - projekt został zlokalizowany w postaci plenerowej galerii, w której goście uzdrowiska i jego mieszkańcy mogą podziwiać prezentowane fotografie.

Bartek Furdal urodził się w 1983 roku w Nałęczowie. Swoją przygodę z fotografią rozpoczął po ukończeniu studiów wyższych w Białej Podlaskiej w zakresie organizacji turystyki i rekreacji. Ale gdy nadarzyła się okazja, wyjechał do Edynburga do Szkocji, gdzie przebywa do dziś.

- Na początku był to wyjazd w celu zwiedzenia Szkocji, poznania jej uroków, przy czym chciałem zaoszczędzić trochę funduszy i wrócić do Polski – przyznaje Bartek Furdal. W międzyczasie zainteresowałem się jednak fotografią. A wszystko zaczęło się od zakupu aparatu cyfrowego i od czystej ciekawości, dlaczego moje zdjęcia nie wyglądają tak super, jak te, które widzimy na okładkach magazynów, na bilbordach – informuje.

- Postanowiłem znaleźć odpowiednie miejsce, które pomoże mi w rozwiązaniu tej zagadki i w robieniu coraz lepszych zdjęć – twierdzi artysta. - Podczas poszukiwań natrafiłem na jedno z najlepszych miejsc od studiowania fotografii komercyjnej w Wielkiej Brytanii, a może i w całej Europie. Po pierwszym roku studiów zbudowałem swoje odpowiednie portfolio, aby móc kontynuować naukę na kolejnych szczeblach. Obecnie jestem już absolwentem kierunku fotografii profesjonalnej Uniwersytetu Abertay w Dundee w Szkocji - dodaje.

Bartek Furdal ma na swym koncie już kilka indywidualnych wystaw artystycznych. W 2012 roku prezentował swe prace w Paryżu i Edynburgu, rok później znów w Edynburgu oraz w Londynie. W 2014 roku przyszła kolej na Nałęczów, zaś w bieżącym roku oprócz rodzinnego miasta i Ełku ponownie zawitał ze swoimi fotografiami do Edynburga.

- Jestem głównie portrecistą, fotografuję przeważnie ludzi przy różnych okazjach, w różnych sytuacjach – tłumaczy fotografik z Nałęczowa. - Uwieczniam artystów ze sceny muzycznej, jak np. członków Budki Suflera, Kamila Bednarka, Czesława Mozila, Mateusza Ziółkę, fotografowałem aktorów, takich jak choćby Jerzy Rogalski. Zazwyczaj takie sesje mogą trwać maksymalnie 1 minutę. Wtedy odbywa się to pod wielką presją, gdy muszę wykonać prace nadające się potem do publikacji. Czasem bywają i dłuższe sesje, gdy do dyspozycji mam trochę więcej czasu. Wtenczas często rozmawiam z fotografowaną osobą, zaś zdjęcia po prostu wychodzą same, ponieważ atmosfera jest już luźniejsza i pierwsze lody zostają przełamane – uzupełnia.

Bartek Furdal zajmuje się tworzeniem portfolio dla muzyków, aktorów, komików, modeli i modelek. Pracuje on także w dziedzinie fotografii korporacyjnej, przemysłowej, na koncertach, na pokazach mody. Artysta współpracuje również z agencją fotograficzną „The Recounter”, specjalizującą się w zakresie gry w golfa - od fotografowania produktu do sesji portretowych światowej sławy graczy. Fotografik buduje także portfolio dla firm, na które składa się produkt, architektura, detal, portret.

- Fotografuję w Polsce i za granicą, najczęściej w Wielkiej Brytanii – twierdzi Bartek - od zleceń niskopłatnych do wysokobudżetowych produkcji. Pracowałem już ze światowej sławy fotografami i modelkami przy projektach dla „Elle Magazine” czy „Vouge”. Uwieczniałem sławnych i mniej sławnych ludzi, czasem nawet bardzo prostych, pospolitych. Ale zawsze pasja do portretu jest ta sama. W każdym przypadku staram się wydobyć z człowieka to „coś”, co przekaże w postaci jednej klatki całą jego historię. Zawsze podchodzę do osoby fotografowanej tak samo i każdego traktuję oraz fotografuje w jak najlepszy sposób w danej chwili, w danych warunkach.

Powyższe słowa brzmią jak credo artystyczne młodego nałęczowskiego fotografika. Z jego prac rozstawionych w uzdrowisku patrzą na przechodniów oczy prostych ludzi pracy, zwykłych mieszkańców Nałęczowa, tworzących codzienność tego urokliwego miejsca, które leczy swym mikroklimatem.

- Wystawa potrwa co najmniej do końca września – zapewnia burmistrz Nałęczowa Andrzej Ćwiek. A jeśli pogoda dopisze, to i w październiku będzie ją można również jeszcze oglądać - zaprasza.

Jesteś na profilu Leszek Mikrut - stronie mieszkańca miasta Lublin. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj