MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz z Siarką przełożony. "Sambor" rozwiązał umowę

Redakcja
Koszykarze Olimpu-Start Lublin wreszcie chwilę odetchną. Planowany na środę mecz z Siarką Tarnobrzeg został przełożony na prośbę rywali.

- Siarka wyszła z tą propozycją, bo grała w weekend ciężki mecz ze Spójnią, a już w niedzielę czeka ją jeszcze trudniejsza potyczka przeciw Zastalowi - tłumaczy Dominik Derwisz, trener lublinian. - Ale to dobrze dla nas. Z Zielonej Góry wróciliśmy w poniedziałek o 6 rano, ponadto dodatkowy czas przyda się Michałowi Sikorze, aby dojść do dyspozycji - dodaje szkoleniowiec.

Derwisz trochę żałuje, że mecz w Zielonej Górze nie tylko zakończył świetną serię siedmiu wygranych Startu, ale też został przegrany 14-punktową różnicą. - Nie było chyba wiary w to zwycięstwo. Widoczny był też brak determinacji. Wbrew pozorom nie było jednak tak daleko do tego, aby odnieść triumf. Długo graliśmy na styku i dopiero, gdy Zastal odskoczył, z moich zawodników zeszło powietrze i pękli - wyjaśnia trener.

Wspomniany wcześniej Sikora wrócił już jakiś czas temu do treningów, a już 20 lutego ma wrócić do gry. Jego obecność bardzo się przyda, bo Start gra z ŁKS Łódź, ekipą, która zafundowała naszym zawodnikom największe lanie w tym roku (ŁKS wygrał 80:56).

W tym spotkaniu wiele do udowodnienia będzie miał Tomasz Celej. To właśnie bowiem występ w Łodzi był jego najsłabszym meczem w tym sezonie. Skrzydłowy zdobył w nim ledwie pięć oczek, trafiając tylko jeden rzut na... trzynaście oddanych.

W międzyczasie drużynę opuścił Michał Samborski. Obrońca, wpisany jakiś czas temu na listę kontuzjowanych, był sfrustrowany tym, jak została zmarginalizowana jego rola w tym sezonie. "Sambor" doszedł do porozumienia z władzami klubowymi i rozwiązał umowę za porozumieniem stron.

- Jedną z przyczyn mojej decyzji było to, że nie dostawałem szans na grę. O innych jednak nie chcę mówić, ale były to również powody niesportowe - tłumaczy Samborski. - Michał nie bardzo się nawet starał podejmować walkę i rywalizację o miejsce w składzie - odpowiada z kolei Derwisz.

"Sambor", który był jednym z ojców awansu Startu do pierwszej ligi oraz najlepszym zawodnikiem finałów z UMKS Kielce, nie grał w obecnym sezonie zbyt często, mimo wielu kontuzji innych lubelskich zawodników. - Nie żywię żadnej urazy do trenera Derwisza - wyznaje szczerze zawodnik, który w tym sezonie da sobie spokój z koszykówką.

- Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Być może jeszcze gdzieś za rok zagram - mówi obrońca, który już po raz drugi w karierze zaliczył epizod w lubelskim zespole.

Maraton trwa

W innych ligowych meczach mamy kilka interesujących nas potyczek. W większości spotkań nietrudno wskazać faworytów, choć w niektórych wypadkach dobrze by było, gdyby wybrane zespoły postarały się o niespodziankę. W Wałbrzychu Górnik będzie walczył o urwanie punktów ŁKS Łódź, a w Jeleniej Górze Sudety Spójni Stargard Szczeciński. Dobrym wynikiem dla Startu będzie jednak przede wszystkim porażka Sokoła Łańcut. Ale o nią nie powinno być trudno. Sokół gra bowiem w Dąbrowie Górniczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mecz z Siarką przełożony. "Sambor" rozwiązał umowę - Lublin Nasze Miasto

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto