W Muzeum na Majdanku zawisło 17 zdjęć obozu koncentracyjnego.
Otwarcie wystawy było dużym przeżyciem dla córki fotografa. Podczas przemówienia, historia ojca i wspomnienia o nim okazały się dla niej zbyt bolesne. Załamującym się głosem opowiadała o jego pobycie w obozie i zdjęciach, które po raz pierwszy ujrzały światło dzienne. Na uroczystości pojawili się przedstawiciele związków byłych więźniów, przedstawiciele urzędu miasta, dziennikarze i zainteresowani wystawą lublinianie.
Zdjęcia artysty są nie tylko dokumentem sprzed lat, ale też opowiadaniem przeżyć więźnia obozu koncentracyjnego. Czarno - białe fotografie przedstawiają Majdanek sprzed ok. 50 lat. Są na nich miejsca, których dziś już nie można zobaczyć na terenie obozu.
Fotografie pochodzą z prywatnych zbiorów Ewy Hertwig - Fijałkowskiej. Jak sama przyznaje, nigdy wcześniej nie widziała tych zdjęć. - Ojciec nigdy nie mówił o swoich przeżyciach w obozie - mówi. - To bolesne wspomnienia. Raz tylko, ponad 10 lat temu, usłyszałam jak opowiada o pobycie tam. Wtedy po raz pierwszy w życiu widziałam, jak ojciec płakał - dodaje.
Zdjęcia nigdy wcześniej nie były wywołane. Córka fotografa podejrzewa, że Rosjanie zmusili go, żeby je zrobił.
Wystawę można oglądać do 25. maja 2008 roku.
Renata Struzik
Czego jeszcze nie wiesz o Krzysztofie Skibie? Zobacz Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?