– Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest obowiązkowe, to warunek ukończenia szkoły podstawowej – przypomina Jolanta Misiak, rzeczniczka lubelskiego kuratora oświaty. – Zwracaliśmy na to dyrektorom uwagę, kiedy były pierwsze spotkania dotyczące przyjmowania uczniów ukraińskich do szkół. Wyjaśnialiśmy, w jaki sposób podejmować decyzje: o przypisywaniu ich do klas razem z uczniami polskimi czy do oddziałów przygotowawczych. Bardzo elastycznie można było do tego podejść i nie wyobrażam sobie, żeby zapisując dzieci do ósmej klasy, nie było świadomości konieczności przystąpienia do egzaminu.
Tę świadomość mieli zarówno dyrektorzy szkół przyjmujący uczniów do ósmej klasy, jak i nieprzyjmujący. Decyzję o tym, że uczniowie z Ukrainy nie dołączą do ostatnich klas, podjęła m.in. Szkoła Podstawowa nr 2.
– Dla mnie przyjmowanie uchodźców do ósmej klasy nie było sensownym rozwiązaniem choćby ze względu na wiek. W Ukrainie dzieci idą do szkoły rok wcześniej, więc mają tyle lat, ile nasi siódmoklasiści – tłumaczy Danuta Giletycz, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. Mickiewicza. Do tej pory w jej ławkach usiadło 27 dzieci z Ukrainy. – Żeby ukończyć szkołę, dzieci muszą podejść do tego egzaminu, ale nie muszą osiągnąć konkretnego minimalnego wyniku, bo nie da się go nie zdać. Chodzi bardziej o to, jak uczniowie z Ukrainy się czują. To dla nich stres wojenny, musieli opuścić swoje domy rodzinne, znaleźli się w zupełnie nowym środowisku z niewielką znajomością języka albo wręcz żadną – dodaje.
Egzamin odbędzie się od 24 do 26 maja. Dyrektorzy, którzy obawiali się, że test ósmoklasisty będzie dla ukraińskich dzieci zbyt dużym wyzwaniem, rekomendowali ich rodzicom i opiekunom zapisanie ich do klasy siódmej. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie opublikowała możliwe sposoby dostosowania egzaminu dla uczniów nieznających języka polskiego. Wśród nich znajduje się m.in.:
- dłuższy czas na wykonanie zadań,
- swobodny dostęp do słownika polsko-ukraińskiego
- obecność tłumacza.
Dostosowane do potrzeb uchodźców będą także arkusze – treść poleceń zostanie przełożona na ukraiński. Największy problem jednak stanowi egzamin z języka polskiego, w którym teksty źródłowe wykorzystane do konstruowania poleceń nie zostaną przetłumaczone na ukraiński. Trzeba również pamiętać, że uczniowie z Ukrainy, mimo tłumaczonych poleceń, będą musieli odpowiadać na pytania po polsku. Zwraca na to uwagę Urszula Wesołowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3 przy ul. Balladyny, w której do egzaminu przystąpi 16 uczniów z Ukrainy.
– To, że zdają matematykę i język angielski, jest w porządku. Można by się natomiast zastanawiać nad językiem polskim. Może w arkuszu egzaminacyjnym nacisk powinien być położony na rozumienie tekstu i pracę z nim? Ale wtedy podniosłyby się głosy sprzeciwu, dlaczego dostosowujemy cały test do uczniów z zagranicy, a nie do polskich – przyznaje dyrektorka.
Nie wszyscy z ukraińskich ósmoklasistów dobrze znają język polski, ale w przygotowaniach do egzaminu nie są pozostawieni sami sobie. – W maksymalny sposób ułatwiamy im naukę, tłumaczymy polecenia, żeby wszystko rozumieli. W nauczycielach jest duch solidarności, a uczniowie z Ukrainy naprawdę nieźle sobie radzą – przyznaje Wesołowska.
- Moda w Łęcznej. Jakie kreacje uchwyciły kamery Google Street View? Zobacz
- Najlepsze cukiernie w Lublinie. W ich słodkościach się zakochasz! Zobacz ranking
- Witamy w Lublinie! Kolejna aktorka przeprowadziła się do „Miasta Inspiracji”
- Miasto artystów. Tak wyglądał Kazimierz Dolny w XX wieku. Zobacz
- Znamy najlepszych uczniów i uczennice Lubelszczyzny
- Dzień bez plecaka. Kreatywność uczniów zaskoczyła nawet nauczycieli. Zdjęcia i wideo
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?