Korath. Pewnie zapłakałabym się i w następstwie kupiła psa-brytana, który strzegłby domostwa i mnie przy okazji...Tu mała refleksja - kupiłam sobie byłam takiego psiora..Nic, tylko merda ogonem na obcych...Uczę go szczekać, rozpoznawać wroga...bez rezultatu...Masz jakieś pomysły, Korath, jak z cielątka zrobić bestię ??