Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZTM Lublin: Czy dresiarz może jeździć bez biletu?

Kamil Krupa
archiwum
Kontrolerzy biletów w komunikacji miejskiej nie wszystkim sprawdzają bilety. Tak twierdzi nasz Czytelnik. Był świadkiem, jak w autobusie linii nr 57 sprawdzili je wszystkim, ale nie dwóm młodym ludziom ubranym w dresy. Przełożeni kontrolerów obiecują wyjaśnić sprawę.

Zdarzenie miało miejsce we wtorek ok. godz. 9 na Kalinowszczyźnie przed przystankiem przy ul. Kleeberga. - Przy dworcu PKS wsiadło dwóch dresiarzy, usiedli na samym końcu, a ja na siedzeniu wcześniej. Wsiada kontrola, dwóch starszych panów, dwie kobiety, jedna starsza, druga młodsza. Ta ostatnia akurat zajęła się naszym sektorem - relacjonuje świadek zdarzenia.

Jak mówi, kontrolerka skrupulatnie sprawdziła wszystkim pasażerom, a jednej z podróżnych kazała szukać dokumentu upoważniającego do korzystania z biletu ulgowego. Ostatnim skontrolowanym pasażerem był nasz Czytelnik.

- Mam bilet na legitymacji, więc piknęło i po sprawie. Tymczasem pani odwróciła się i poszła do drzwi. Dresiarze krzyknęli "dzięki" - nie wiem czy to nie jej znajomi. Nie wytrzymałem, podszedłem do pani i zapytałem czy aby na pewno wszystkich skontrowała, a ona na to z pytaniem: - O co Panu chodzi? - opowiada mężczyzna.

Pasażer nie dał jednak za wygraną i wysiadł z kontrolerami z autobusu. - Udawali Greka, więc powiedziałem, że napiszę skargę i odszedłem - mówi.

- Wiem, że taka skarga wpłynęła do Zarządu Transportu Miejskiego - potwierdza Sławomir Smarzewski z Miejskiej Korporacji Komunikacyjnej, która zajmuje się kontrolą biletów w autobusach i trolejbusach.

Smarzewski nie chciał jednak potwierdzić czy jego pracownicy zaniedbali swoje obowiązki.

- Kiedy skarga trafi do nas, to szczegółowo przeanalizujemy całą sytuację. Muszę porozmawiać z kontrolerami, bo chciałbym wysłuchać też ich wersji wydarzeń żeby było obiektywnie - tłumaczy Smarzewski.

Co grozi za niedopełnienie obowiązków? - Kary są surowe, to nagana a nawet rozwiązanie umowy - odpowiada. Zapewnia przy tym, że pracownicy zatrudnieni w kontroli są szkoleni jak radzić sobie z trudnymi pasażerami. - Były ostatnio przypadki napaści na nich, więc wpajamy im aby mieli oczy z tyłu głowy - usłyszeliśmy w MKK.

Co na to policja? - Jeśli mają problem z pasażerem, to przecież zawsze mogą po nas zadzwonić, od razu przyjedziemy - mówi aspirant Arkadiusz Arciszewski z KWP w Lublinie.

- Ja niestety nie mogę jeździć do pracy w dresie , żeby nie płacić za bilet - ironicznie kwituje całe zajście nasz Czytelnik.

Czytaj także: Świdnik: 10 firm wybuduje terminal Portu Lublin

Co sądzicie o bezpieczeństwie w komunikacji miejskiej?


Nasze serwisy:
Wakacyjny przewodnik po regionie
Luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Lubelski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły
Matura i co dalej? Poradnik dla tegorocznych maturzystów

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto