Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znamy nazwiska kandydatów na trenera Górnika Łęczna

KK
fot. Łukasz Kaczanowski / Tomasz Hołod
W tym tygodniu powinniśmy dowiedzieć się, kto zostanie trenerem Górnika Łęczna.

Jednym z nich jest Bogusław Baniak. Szkoleniowiec ten co prawda nie uratował łęcznian przed spadkiem do II ligi, ale objął zespół dopiero w trakcie rundy wiosennej i wyraźnie przyczynił się do poprawy jakości gry “Górników”. Pod wodzą popularnego “Bebeto” zielono-czarni wywalczyli cztery zwycięstwa, taką samą liczbę porażek i pięć remisów.

- Interesuje mnie pozostanie w Łęcznej, ale są też analizowane inne koncepcje - mówi Baniak. - Ja wcale nie szukam tej pracy aż tak bardzo. Na pewno zależałoby mi na tym, żeby w Górniku zachowano trzon zespołu i właśnie pod tym względem różnimy się w myśleniu z zarządem. Walczę o pozostanie przynajmniej paru chłopców, którzy spuścili ten zespół do II ligi. Ja również przyczyniłem się do spadku, więc naważyłem piwa i chciałbym je teraz wypić. Wiem, że wielu ludzi we mnie wierzyło. Ostatnio spędziłem dzień na pojezierzu łęczyńsko-włodawskim, gdzie zaczepiło mnie sporo osób, które zachęcały mnie do zostania w Górniku i prosiły, żebym się nie załamywał. To było strasznie miłe, ale to nie przekłada się ani na punkty, ani na kontrakt. Dlatego przedstawiłem swoje warunki na kolejnym ze spotkań i wyjechałem z Łęcznej do rodzinnego Szczecina. Czekam na telefon od prezesa Nikitovicia - dodaje.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, kontrkandydatem Baniaka jest... Franciszek Smuda. 69-latek prowadził Górnika przez okres siedmiu miesięcy, od połowy grudnia 2016 roku. Były selekcjoner kadry narodowej zanotował razem z zielono-czarnymi pięć wygranych, cztery remisy i dziewięć porażek. Doświadczony szkoleniowiec odszedł niedługo po tym jak zespół spadł z Lotto Ekstraklasy i objął trzecioligowy Widzew Łódź. Teraz miałby powrócić do Górnika razem z dyrektorem sportowym, Zdzisławem Kapką.

Włodarze Górnika rozważali także możliwość zatrudnienia Artura Bożyka. 42-latek od kwietnia 2012 roku trenuje Chełmiankę Chełm, która zakończyła obecny sezon w IV grupie III lidze na czwartym miejscu w tabeli. Co ciekawe, Bożyk bronił barw Górnika jako zawodnik, w latach 2002-06, występując z łęczyńskim klubem w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Na pewno najbliższą rundę jesienną spędzę w Chełmie - przyznaje Bożyk. - Owszem, pojawił się temat Górnika, ale na tę chwilę jest on nieaktualny - podkreśla.

Piłkarze z Łęcznej mają powrócić do treningów w czwartek. O tym, kto poprowadzi pierwsze zajęcia po urlopach przekonamy się w ciągu najbliższych godzin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto