Zmiana trenera w Motorze Lublin? Spekuluje się, że na miejsce Sawy przyjdzie Petr Němec

Według nieoficjalnych informacji, Mariusz Sawa nie będzie już trenerem Motoru. Sawa ma jeszcze przez rok ważny kontrakt, ale podobno ma go zastąpić inny szkoleniowiec. Decyzje mają zostać ogłoszone na początku tego tygodnia.

Nieoficjalnie wiemy, że Rada Nadzorcza Motoru S.A. i Waldemar Leszcz, prezes klubu, murem stoją za obecnym trenerem, ale decyzję o jego zmianie podjął większościowy udziałowiec spółki, czyli miasto. Jeżeli tak się stanie, to Leszcz i część Rady Nadzorczej chce się podać do dymisji. Leszcza miałby zastąpić Leszek Bartnicki, komentator Orange Sport, który właśnie z obecnym sternikiem Motoru przegrał konkurs na stanowisko prezesa.

Nawet jeśli Leszcz zostanie na stanowisku prezesa, to Bartnicki ma być dyrektorem sportowym żółto-biało-niebieskich. Co ciekawe, Bartnicki w piątek umieścił na Twitterze wpis o zmianie szkoleniowca Motoru, który zniknął dzień później. - Nic nie wiem o tym, że zostaliśmy zwolnieni - mówi Paweł Kamiński, drugi trener Motoru. - 6 lipca rozpoczynamy przygotowania do nowego sezonu i mamy się stawić na pierwszym treningu - twierdzi asystent Mariusza Sawy.

Decyzja o ewentualnym zwolnieniu Sawy byłaby dziwna. Jesienią rozpoczął on budowę drużyny, opartą w dużej mierze na wychowankach i zawodnikach z regionu.

Początkowo wyniki nie były najlepsze. Później Motor "odpalił" i wiosną prezentował się ze znakomitej strony. Niewiele zabrakło, żeby drużyna zakwalifikowała się do baraży o drugą ligę, mimo dużej straty punktowej po rundzie jesiennej. W sezonie 2015/2016 Sawa miał powalczyć z zespołem o awans do drugiej ligi, ale nie wiadomo, czy będzie mu to dane.

Spekuluje się, że nowym szkoleniowcem Motoru zostanie 58-letni Czech Petr Němec (chociaż są i inne opcje). Němec w Polsce pracował m.in. w Arce Gdynia, Flocie Świnoujście, Miedzi Legnica, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Śląsku Wrocław.

Nowy trener zwiększy koszta, a dodatkowo można się spodziewać "zaciągu" z Polski, co w Motorze było już przerabiane w przeszłości.

Dzisiaj najbardziej zagorzali kibice udadzą się do ratusza i będą przekonywać władze miasta do zatrzymania Sawy.