Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żelazny Triathlon w Okunince. Wystartowało 124 zawodników – Zdjęcia

P J
W sobotę odbyła się największa triathlonowa impreza roku Lubelszczyzny – Żelazny Triathlon 4. W zmaganiach udział wzięło 124 zawodników zarówno z naszego województwa, jak i z reszty kraju. Pierwszy na mecie pojawił się Seroczyński Jakub z Warszawy z czasem 1:03:50.

Na listę Żelaznego Triathlonu wpisało się 131 osób, wśród uczestników pojawili się goście m.in. z Warszawy, Rzeszowa, Krakowa czy Bydgoszczy. Zdecydowaną większość stanowili jednak mieszkańcy naszego województwa, którzy przyjechali nad Jezioro Białe z Lublina, Świdnika, Chełma, Kraśnika, Zamościa, Łukowa i oczywiście Włodawy.

Mimo słonecznej pogody, przed zawodami zerwał się silny wiatr, który spłatał figla organizatorom.

- Dosłownie kilkanaście minut temu przeszła tędy mała trąba powietrzna, wywiało nasz balon, dwa namioty, trochę pobiło pucharów. Na szczęście mamy zapasowe puchary i szybko porządkujemy teren. Dobrze, że wydarzyło się to przed zawodami, a nie w trakcie – powiedział nam Adam Panasiuk, wicestarosta włodawski.

W zawodach wystartowało w sumie 124 śmiałków, z czego 118 ukończyło triathlon. Zmagania polegały na pływaniu, jeździe rowerem i biegu (pływanie - 0,75 km, rower - 20 km, bieg - 5 km).

Jako pierwszy na mecie pojawił się Seroczyński Jakub z Warszawy, który pokonał dystans w godzinę i 3 minuty (pływanie 00:09:27, rower 00:32:44 i bieg 00:20:58), na drugim miejscu był Michalak Piotr z miejscowości Marki z czasem 01:03:52, a na trzecim Mazurek Marcin z Lublina - 01:04:49.

Wśród kobiet najlepszą okazała się Aleksandra Rudzińska z Warszawy, jej czas to 01:07:30 (pływanie 00:10:10, rower 00:35:24 i bieg 00:21:15), na drugim miejscu była Sudak Magdalena z Milanówka (01:09:27), a na trzecim Amelia Seroczyńska z Warszawy (01:12:33).

Idea Żelaznego Triathlonu zawiera w sobie połączenie sportu i historii. Zawody są przypomnieniem bohaterstwa Polskiego Podziemia Antykomunistycznego. Jest to lekcja historii o Żołnierzach Wyklętych, którzy po wojnie zmagali się z komunistycznym totalitaryzmem. Nazwa nawiązuje do ppor. Edwarda Taraszkiewicza „Żelaznego”, legendarnego żołnierza walki z komunistycznym systemem, który zginął w październiku 1951 r. w Zbereżu.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto