Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamykają Karczmę Słupską, rusza Trybunalska Caffe

Redakcja
Po kilkudziesięciu latach istnienia "Karczma Słupska" przy Al. Racławickich kończy działalność. Nie jest to jedyna zmiana w barowo-restauracyjno-kawiarnianym pejzażu Lublina.

- Z końcem lipca zamykamy - mówi Danuta Nakonieczna, szefowa kuchni w "Karczmie Słupskiej". - Nie wiem, czy będziemy robić jakieś pożegnanie dla naszych klientów - dodaje. W ten sposób kończy się historia jednego z najdłużej działających lokali gastronomicznych w naszym mieście. - To jedno z ostatnich miejsc, gdzie można poczuć prawdziwy klimat PRL-u - mówią jego fani.

"Słupska" serwowała głównie polską kuchnię. Swojskim jedzeniem chce skusić klientów nowy lokal przy ul. Okopowej (tuż obok Bigmaru). Otwarcie planowane jest na drugą połowę lipca. "Pyzata Chata" reklamuje się jako "pierwsza w Polsce restauracja szybkoobsługowa z polskim jedzeniem".

- Stawiamy na połączenie szybkości i doskonałej jakości - mówi Agnieszka Paprocka, właścicielka lokalu. - Serwować będziemy dania kuchni polskiej - pierogi, pyzy, zupy, dania z grilla, naleśniki - tłumaczy. - Wszystko świeże i przygotowywane na oczach klientów. A do tego w przystępnych cenach. Dominującym elementem wystroju "Pyzatej Chaty" są kolorowe łowickie pasy i wycinanki. Restauracja ma wydzielony specjalny kącik dla dzieci. Będą mogły usiąść przy małym stoliku, pobawić się.

W ostatnią sobotę przy ul. Narutowicza otwarto "InRed. Atelier smaku". Lokal zajął miejsce "Więzienia". "Co myślisz o kuchni włoskiej? Głębokie, uderzające czerwone wino... Zapach oliwy, świeżych ziół, czosnku, pomidorów...[...] A co, jeśli do tego dodamy szczyptę wysublimowanej sztuki?" Takimi słowami wypisanymi na szyldzie restauracja zachęca klientów do wejścia. - Oprócz włoskiego jedzenia mamy również szeroki wybór win, serwujemy wyśmienitą kawę - mówi Marcin Brodziński, właściciel "InRed". - Można też u nas znaleźć coś dla ducha. W tej chwili ściany lokalu zdobią prace Aleksandra Wolaka (fotograf współpracujący z Teatrem im. J. Osterwy). W przyszłości planujemy nawiązać
współpracę z innymi twórcami oraz utalentowanymi amatorami.

Również w ubiegłym tygodniu rozpoczęła działalność "Trybunalska Caffe". Położona jest dokładnie naprzeciwko Trybunału Koronnego. Na razie klienci mogą korzystać z ogródka i jednego pomieszczenia w środku (urządzonego w klimacie lat 20-tych, ze stolikiem, przy którym można pograć w szachy lub warcaby). W przyszłości lokal ma się powiększyć.

Z żalem żegnamy ostatni "peerelowski" lokal.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto