- Możemy tu przebywać jedynie 10 minut. Po tym czasie włącza się cichy alarm - informuje nas chwilę po wejściu do Twojego Skarbca Patryk Wójcik, właściciel obiektu. - W razie ingerencji, do akcji wkracza grupa interwencyjna z ostrą amunicją - dodaje.
Po podpisaniu umowy, klient dostaje dwa klucze do schowka i kartę magnetyczną. - Dla niepoznaki może też wykorzystać każdą inną kartę z kodem magnetycznym - tłumaczy Wójcik.
Przedsiębiorca zastrzega sobie prawo do zajrzenia do konkretnej skrytki. - W umowie zawarty jest punkt, który zezwala na komisyjne otwarcie szafki. Doradził mi to sam producent, bo we Włoszech była sytuacja, że
jeden z klientów przechowywał w skrytce wędzone ryby - wyjaśnia Patryk Wójcik.
Pod koniec ubiegłego roku Patryk Wójcik odkupił skarbiec od banku i dostosował skrytki do potrzeb prywatnych klientów. Za jego zabezpieczenia odpowiada firma Gunnebo, która buduje podobne obiekty na całym świecie. Ma też certyfikat wystawiony przez Instytut Mechaniki Precyzyjnej w Warszawie. Twój Skarbiec dostał 10. klasę zabezpieczeń na 13 możliwych. - Najwyższą klasę ma tylko jeden skarbiec w Polsce - przypomina Wójcik.
Twój Skarbiec wystartował w połowie stycznia. Opłaty za skrytkę oscylują od 60 zł do 350 zł za miesiąc.
- Bez wizyty specjalistycznej ekipy nie ma szans, żeby dostać się do schowka bez klucza, karty i PIN-u - zapewnia Patryk Wójcik
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?