Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Nocnym autobusem komunikacji miejskiej w nieznane

Patryk
Polskapresse
W nocy z sobotę na niedzielę coś mnie podkusiło, aby wrócić nocnym autobusem z Rynku na moje osiedle na Jagodnie, niestety mam tylko jeden autobus przed godziną 3 w nocy, który ma przedłużoną trasę z Bieńkowic do Iwin i wraca do centrum właśnie przez Jagodno.

Idąc na przystanek przy ul. Świdnickiej, zastanawiałem się, czy autobus ten ze względu na zmianę czasu pojedzie właśnie w miejsce mojego zamieszkania. Wóz przyjechał - na przodzie wielki napis IWINY. Wsiedliśmy zadowoleni, skasowaliśmy bilety - zawarliśmy więc umowę na przejazd. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że w Bieńkowicach za Brochowem autobus zatrzymał się na totalnym odludziu, a kierowca oznajmił, że dalej nie pojedzie ze względu na zmianę czasu, co spowodowało że w środku nocy wylądowaliśmy (ja i inni pasażerowie ) w całkiem nieznanym miejscu na totalnym odludziu i tylko dzięki GPS-owi w telefonie komórkowym trafiliśmy do domów - idąc 4 km przez pola, łąki i wsie.

W związku z tym uważam, że takie postępowanie z pasażerami jest całkowicie nie na miejscu! Autobus, powinien mieć na tablicy inne miejsce docelowe niż miał. Wsiadłem do niego o starej godzinie. Dobrze, że gdy zegarki zostały cofnięte nie zaczął jechać do tyłu. W takim przypadku autobusy z przedłużeniem do Iwin powinny jechać 2 razy o starym i nowym czasie... Z rozumowania kierowcy wynika, iż gdybyśmy przesuwali zegarki do przodu tej nocy w ogóle nie było by autobusu na Jagodno. Ja i pozostali pasażerowie jesteśmy oburzeni zaistniałą sytuacją, która narażała nas na niebezpieczeństwo.

Co sądzisz o zaistniałej sytuacji? Jak powinien zostać rozwiązany problem komunikacji miejskiej w dniu zmiany czasu? Podziel się swoimi pomysłami.

Zobacz także: Komunikacja przed meczem Śląsk - Lechia nie zdała egzaminu

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto