- Kupiłem do mieszkania mamy piecyk gazowy. Wybrałem firmę, która reklamowała się, że montaż robi gratis - opowiada pan Edward Pawlak.
Jej pracownicy zamontowali piecyk w poprzedni czwartek. Początkowo wszystko przebiegło sprawnie. Wydawało się, że nowy sprzęt będzie w stanie posłużyć długie lata.
Niespodziewanie w nocy z poniedziałku na wtorek z piecyka buchnęły płomienie.
- To był przerażający widok. Całe szczęście, że nie doszło do wybuchu - opowiada zdenerwowany Czytelnik.
Mężczyzna zakręcił zawór z gazem i zaczął dzwonić z prośbą o interwencję. - Myślałem, że pogotowie gazowe, kiedy dowie się o tym, co się stało, przyjedzie natychmiast. Niestety, kiedy ten pan dowiedział się, że sam już zakręciłem zawór gazu, to powiedział, że nie ma po co wysyłać ekipy. Jego zdaniem, nic więcej w tej sprawie już by nie zdziałali - relacjonuje pan Edward.
We wtorek Czytelnik skontaktował się także z firmą, w której kupił piecyk. Niestety, usłyszał, że tego dnia nic nie wskóra.
Monter pojawił się dopiero wczoraj około południa.
- Podobno teraz wszystko ma być w porządku, ale skąd ja mam być tego pewien. Co gorsza, moja mama boi się korzystać z tego piecyka po tym, co ją spotkało. Czuje się zagrożona- dodaje Czytelnik.
Przedstawiciel firmy, która zamontowała piecyk zapewnia, że jej przedstawiciele nie mogli pojawić się od razu na LSM. Powód? Mieli zlecenie w Kraśniku. Przedstawiciel firmy przekonuje też, że skoro zawór gazu został zakręcony, to nic złego nie mogło się stać.
Nasze serwisy:
Kronika policyjna Lubelszczyzny
Repertuar lubelskich kin
Lubelski informator miejski
Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?