Spotkanie, które odbyło się w siedzibie lubelskiego IPN zorganizowali: Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej i Polska Akademicka Korporacja Astrea Lublinensis.
Rotmistrz Witold Pilecki podczas wojny dał się złapać, by trafić do Auschwitz i móc opisać popełniane tam zbrodnie.
Po ucieczce z obozu brał udział w Powstaniu Warszawskim, trafił do niewoli, z której został wyzwolony i na rozkaz gen. Władysława Andersa wrócił z misją do zajętej przez sowietów Polski.
Skazano go w procesie - farsie i zabito strzałem w tył głowy 25 maja 1948, w więzieniu przy ul. Rakowieckiej.
Jego syn opowiadał o młodości w majątku Sukurcze, niedaleko Lidy, o tym jak ojciec zarządzał majątkiem, by syna uczynić swoim następcą.
- Był bardzo skromny, wychodził wcześniej z zabaw, bo wiedział, że rano jego ludzie idą w pole pracować - wspominał Andrzej Pilecki.
Ze wzruszeniem mówił, jak po raz ostatni widział ojca.
- To było w 1939 roku, w Krupie, miałem wtedy 7 lat - wspominał. - Mama stała z uczniami ze szkoły. Oni, ojciec z ułanami 19 dywizji, wyjechali konno, 7 kilometrów do Lidy, na pociąg.
POLECAMY TEŻ:
Kilkaset par przeszło przez deptak krokiem poloneza (ZDJĘCIA, WIDEO)
Lublin na zdjęciach z darmowych serwisów. To nasza wizytówka na świecie. Jak wypadamy?
Kluby w Lublinie. Tak bawiliście się w majówkę! (ZDJĘCIA)
Wiosna rozkwita w lubelskim Ogrodzie Botanicznym UMCS (ZDJĘCIA)
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?