Śwęty Jan z Dukli. W Lublinie obchodzono święto patrona Centrum Onkologii
Husaria, kareta, zaprzęgi - w takiej oprawie relikwie św. Jana z Dukli zostały przewiezione z kościoła przy Bernardyńskiej do świątyni przy ul. Willowej.
- To była bardzo ciekawa postać - podkreślał w czasie niedzielnej mszy ojciec Julian Śmierciak, gwardian klasztoru Bernardynów w Lublinie i proboszcz parafii przy ul. Willowej. - Za młodu przebywał w pustelni. I muszę powiedzieć, że był to dobry pomysł. Bo właśnie tam, w ciszy lasów, spotykał Boga. Zachwycił się bożymi stworzeniami i postanowił wstąpić do zakonu franciszkańskiego - przypomniał.
Pod koniec życia przyszły święty przeszedł do surowszej gałęzi zakonu - do ojców bernardynów. Zmarł we Lwowie. Tam narodził się jego kult. Ludzie zaczęli się do niego modlić. Istnieją przekazy o cudach, które miały dzięki temu następować.
Św. Jan z Dukli jest od 275 lat patronem Polski. Pod opiekę oddano mu też polskie rycerstwo. To m.in. dlatego w niedzielnych uroczystościach wzięła udział Lubelska Chorągiew Husarska.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?