Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Speed Car Motor Lublin. Pełne trybuny stadionu w Lublinie na inaugurację sezonu Nice 1. ligi

Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Na inauguracyjny mecz lubelskich żużlowców bilety zostały wyprzedane już na dwie godziny przed rozpoczęciem pierwszego wyścigu. Speed Car Motor nie zawiódł fanów, ale starcie z uchodzącym za głównego faworyta pierwszoligowych rozgrywek Orłem Łódź zakończył się podziałem punktów.

Pierwszy wyścig nowego sezonu wygrał kapitan gospodarzy, Daniel Jeleniewski, który przez pierwsze dwa okrążenia odpierał ataki Aleksandra Łoktajewa. W drugim wyścigu para juniorów Motoru potwierdziła, że w tym roku będą silnym punktem lubelskiego zespołu.

Oskar Bober i Wiktor Lampart nie dali żadnych szans juniorom Orła. Chwilę później wyczyn młodszych kolegów powtórzyli Robert Lambert i Paweł Miesiąc. Wychowanek Stali Rzeszów, po przegranym starcie, w swoim zwyczaju natychmiast ruszył w pogoń za rywalami. Już na pierwszym łuku objechał Roberta Miśkowiaka, a na drugim wirażu wyprzedził Rohana Tungate.

Pierwszą serię pewnym zwycięstwem zakończył Andreas Jonsson, dla którego był to debiut w barwach Motoru.

Krótka przerwa w zawodach poświęcona na kosmetykę toru dobrze podziałała na drużynę z Orła. W 5. biegu goście dobrze wyszli ze startu i wygrali swój pierwszy wyścig (4:2). Trener gości, Janusz Ślączka postanowił znowu zaatakować i do szóstej gonitwy, wykorzystując rezerwę taktyczną, ponownie delegował Andersena i Łoktajewa. I łodzianie zdecydowanie wygrali start i pewnie wygraliby 5:1, gdyby nie groźnie wyglądający upadek Bobera.

Junior Motoru został wykluczony z powtórki, a w drugim podejściu Jonsson na dystansie zdołał rozdzielić parę łodzian. Ale i w 7. biegu goście wygrali 4:2 i zmniejszyli straty do czterech punktów (23:19).

W dalszej części zawodów dramaturgii nie brakowało. W 9. wyścigu na prowadzeniu upadł Dawid Lampart, który popełnił błąd na jednym z łuków. Goście wygrali 5:1 i był remis. Ale odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Para Miesiąc - Lambert stoczyła znakomitą walkę z Kościuchem i wygrała bieg podwójnie.

Gdy w 13. biegu Motor mógł zapewnić sobie spokój na wyścigi nominowane, pech chciał, że motocykl Miesiąca zdefektował tuż po starcie i Orzeł zmniejszył straty do zaledwie czterech punktów. Po 14. biegu był remis i ostatni wyścig okazał się decydujący.

Znów jednak pech dopadł lubelskiego zawodnika. Lambertowi zdefektował motocykl, a goście prowadzili 4:2. Ale Jonsson walczył do końca i uratował remis.

Speed Car Motor Lublin 45 - Orzeł Łódź 45

Bieg po biegu: 3:3, 5:1, 5:1, 4:2, 2:4, 2:4, 2:4, 3:3, 1:5, 5:1, 5:1, 3:3, 1:5, 3:3.

Motor: Dawid Lampart 3 (0,2,0,1), Daniel Jeleniewski 6 (3,0,1,2*,0), Robert Lambert 10 (3,2,2*,3,d), Paweł Miesiąc 6 (2*,0,3,d,1), Andreas Jonsson 14 (3,2,3,3,3), Oskar Bober 3 (3,w,-), Wiktor Lampart 3 (2*,1,0). Trener: Dariusz Śledź.

Orzeł: Hans Andersen 9 (1*,1,1,2,2,2*), Aleksandr Łoktajew 12 (2,3,3,1*,1,2), Robert Miśkowiak 3 (0,-,3,0), Rohan Tungate 8 (1,-,2*,2*,3), Norbert Kościuk 8 (2,1,1,3,1), Jakub Miśkowiak 5 (1,0,3,0,1), Mateusz Błażykowski 0 (0,-,0). Trener: Janusz Ślączka.

Sędziował: Remigiusz Substyk;

Widzów: 9000

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto