Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Solidarni 2010: Lubelscy urzędnicy nas cenzurują

Ewa Pajuro
Solidarni 2010 w Warszawie
Solidarni 2010 w Warszawie Polskapresse
Ratusz wprowadza w błąd i chce nas cenzurować - takie zarzuty stawia lubelskim urzędnikom szef stowarzyszenia Solidarni 2010 w woj. lubelskim. Poszło o pozwolenie na postawienie w czwartek namiotu na placu Łokietka, w którym stowarzyszenie chce zbierać podpisy pod swoimi postulatami.

Solidarni 2010 żądają m.in. dymisji premiera Tuska i powołania międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Czytaj także: Solidarni 2010 będą protestować przed lubelskim ratuszem

Pełnomocnik stowarzyszenia na woj. lubelskie Dominik Tarczyński ma za złe urzędnikom, że zgodę na ustawienie namiotu wydali tylko na tydzień, przy tym domagali się informacji, w jakiej sprawie będą zbierane podpisy i od niej uzależniali wydanie pozwolenia. Pisaliśmy o tym we wtorkowym wydaniu Kuriera. Wczoraj urzędnicy przyznali, że pytanie o cel akcji padło, jednak odpowiedź nie miała wpływu na decyzję. - Pan Tarczyński został zapytany przez urzędnika, w jakim celu chce ustawić namiot swojego stowarzyszenia. Jednak odpowiedź nie była warunkiem wydania zgody. Pozytywna decyzja w sprawie była wtedy już gotowa - zapewnia Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta w Lublinie.

Tłumaczenie nie przekonuje pełnomocnika Solidarnych 2010. - Urzędnicy nie mówią prawdy. Najpierw kazali mi ręcznie dopisać, jaki jest cel prowadzonej przeze mnie akcji, a dopiero potem wydali w tej sprawie decyzję - oburza się Tarczyński.

Ratusz tłumaczy, że chciał jedynie doprecyzować pismo. - Wnioskodawca zawsze musi określić, w jakim celu chce zająć fragment terenu. Pytanie o postulaty wynikało z chęci doprecyzowania informacji - wyjaśnia Mirosław Kalinowski z biura prasowego UM w Lublinie. Tarczyński ma też za złe, że pozwolenie na ustawienie namiotu dostał tylko na tydzień, mimo że domagał się zgody na miesiąc. - Wnioskodawca sam zmienił termin zajęcia pasa drogowego - tłumaczy Kalinowski. Tarczyński twierdzi, że zrobił to po sugestiach, jakie usłyszał w Wydziale Dróg i Mostów UML.

W poniedziałek rzeczniczka prezydenta Lublina tłumaczyła, że pozwolenie zostało wydane na 7 dni ze względu na inne akcje prowadzone przed ratuszem. Wczoraj w biurze prasowym UM usłyszeliśmy, że takie wydarzenia nie są planowane. Solidarni 2010 zapowiadają: - Złożymy wniosek o ustawienie namiotu na kolejne 23 dni. Napiszemy też skargę na funkcjonowanie Wydziału Dróg i Mostów - mówi Tarczyński.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto