- Z Funduszu Pracy Dostaniemy 3 mln zł a ze środków Unii Europejskiej ok. 1 mln zł - mówi Jerzy Bartnicki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie.
Sytuacja jest jednak o tyle dziwna, że formalnie PUP środki ma przyznane, jednak nie może jeszcze nimi rozporządzać. W październikowym rozporządzeniu ministra Pracy i Polityki Społecznej w sprawie szczegółowych zasad gospodarki finansowej Funduszu Pracy, brak jest bowiem jednoznacznego określenia kto ma zatwierdzić plan wydatków na ten rok. W rozporządzeniu czytamy, że minister pracy i polityki społecznej upoważnia starostę, do przesunięć środków, czyli ogólnie rzecz biorąc ich podziału.
- Możemy zatem wnioskować, że jeśli upoważnia do przesunięć, to i do zatwierdzenia. Zdania ekspertów są na ten temat jednak podzielone - przyznaje Bartnicki.
Zobacz również:PUP Kwidzyn: Zamiast stać w kolejce, można wyjść na świeże powietrze
Kwidzyński Urząd Pracy musi zatem czekać na ministerialną decyzję w tej sprawie.
To nie pierwszy psikus ze strony rządu świadomie lub też nie wymierzony w Urzędy Pracy w całej Polsce. W ubiegłym roku ku zaskoczeniu wielu, rząd drastycznie obciął środki Funduszu Pracy, co w efekcie spowodowało, że Urzędy Pracy w całej Polsce dostały zaledwie 25 proc. sumy jaką dysponowały w 2010 roku.
Z tego powodu już w lutym 2011 roku, Powiatowy Urząd Pracy w Kwidzynie praktycznie w całości "wypłukał" się ze wszystkich przyznanych na ten rok środków. Skończyły się staże, a wnioski o dofinansowanie na podjęcie działalności gospodarczej na jakiś czas wstrzymany. Przyznanych środków starczyło zaledwie na dwa pierwsze miesiące funkcjonowania.
- W tym roku może ich wystarczyć raptem na miesiąc dłużej - mówi Bartnicki.
W efekcie, na koniec ubiegłego roku, liczba bezrobotnych była o prawie 1300 osób większa niż w 2010 roku. Stopa bezrobocia wzrosła o ponad 3 proc.
W 2011 roku najwięcej bezrobotnych zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy pochodziło z Kwidzyna. Było ich aż 2162. To o prawie 500 więcej niż w roku 2010. Równie wysoki skok zarejestrowanych w stosunku 2011 roku do 2010, zanotowano w Gardei. W roku poprzednim było ich 700, a rok wcześniej niecałe 500. Podobnie było w Prabutach. Przy 920 zarejestrowanych na koniec grudnia 2011 roku, tabela pokazuje ich niecałe 700 w roku 2010.
Ubiegłoroczne finansowe zawirowania odbiły się także pośrednio na bezrobotnych powyżej 45 roku życia. W tej grupie wiekowej liczba bezrobotnych z 1277 przez rok urosła do 1499.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?