Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pszczółka AZS UMCS wygrywa mecz z Widzewem Łódź

SZUPTI
Łukasz Kaczanowski
Środowa potyczka rozpoczęła się świetnie dla podopiecznych trenera Krzysztofa Szewczyka, które zresztą były zdecydowanymi faworytkami starcia w Łodzi. Lublinianki po niespełna pięciu minutach gry wyszły na prowadzenie 14:7. Do końca premierowej odsłony akademiczki imponowały dobrą skutecznością, zdobywając 25 oczek.

Druga kwarta znakomicie rozpoczęła się dla przyjezdnych, które pierwsze sześć minut wygrały aż 15:0 i w całym meczu prowadziły już różnicą 23 punktów (40:17). W tym okresie dwoma trójkami popisała się m.in. Amerykanka Asia Boyd. Na przerwę Pszczółka zeszła prowadząc 44:24.

Po zmianie stron drużyna z Koziego Grodu cały czas utrzymywała bezpieczną przewagę i kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Znacznie więcej szans na grę dostały zawodniczki rezerwowe. Lublinianki powiększyły jeszcze swoje prowadzenie i ostatecznie rozgromiły rywalki różnicą 32 oczek.

Pszczółka nie będzie miała wiele czasu na odpoczynek, gdyż w sobotę, 25 lutego zmierzą się w hali MOSiR z ekipą Energi Toruń. Sobotnia konfrontacja rozpocznie się o godz. 16. Będzie to niezwykle ważne spotkanie dla podopiecznych trenera Krzysztofa Szewczyka, bowiem ewentualna przegrana może pokrzyżować akademiczkom plany zajęcia miejsca wyższego niż siódme po sezonie zasadniczym.

Najbliższe rywalki “Pszczółek” po 19. kolejkach zajmują trzecią pozycję w tabeli BLK, mając na koncie 13 zwycięstw i sześć porażek.

W minioną niedzielę i poniedziałek torunianki zagrały dwa mecze u siebie z ukraińskim zespołem Interkhim Odessa, w ramach rozgrywek Baltic Women Basketball League. W pierwszym starciu doszło do dużej niespodzianki, gdyż Energa przegrała swój pierwszy mecz w tych rozgrywkach 78:84. Poniedziałkowa rywalizacja miała zupełnie inny przebieg, a gospodynie od samego początku zdominowały parkiet i pewnie wygrały z Ukrainkami 76:45.

W ekipie popularnych “Katarzynek” prym wiodą cztery zawodniczki zagraniczne: Amerykanki Kelley Cain, Nicole Michael i Darxia Morris oraz reprezentantka Ukrainy Maryna Ivashchanka. Na rozegraniu występuje z kolei pochodząca z USA Julie McBride, która w 2015 r. zadebiutowała w reprezentacji Polski. Duże zagrożenie stanowią też niezwykle ograne i doświadczone Polki.

Cosinus Widzew Łódź – Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS 52:84 (17:25,7:19, 16:19, 12:21)

Widzew: Drop 14, Gertchen 10, Zapart 8, Kruszyńska 6, Bujniak 4, Pisera 2, Gzinka 2, Ratajczak 2, Dzierbicka 2, Rogers 2, Kudelska. Trener: Dariusz Raczyński

Pszczółka: Doroboguzowa 19, Madgen 14, Boyd 13, Ugoka 11, Owczarzak 9, Dobrowolska 8, D. Mistygacz 7, M. Mistygacz 3, Kędzierska, Jujka. Trener: Krzysztof Szewczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto