Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców LSM przeciw budowie nowego bloku

Małgorzata Szlachetka
Anna Kurkiewicz
Budynek chce postawić Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Między ulicami Kazimierza Wielkiego i Bolesława Chrobrego miałby powstać dom z 32 mieszkaniami i 32 podziemnymi miejscami parkingowymi oraz być może 38 miejscami na zewnątrz. Teraz w tym miejscu jest trawiasty teren z placem zabaw i piaskownicą. To miejsce ma zniknąć. Dlaczego?

- Odpowiadamy na potrzeby osób starszych. Chcemy wybudować mieszkania dostosowane do potrzeb lokatorów z ograniczeniem ruchu. Będzie winda i np. szersze drzwi do łazienki, żeby zmieścił się w nich wózek inwalidzki – tłumaczy Jan Gąbka, prezes LSM.

Ale mieszkańcy wiedzą swoje. – Spółdzielnia w mediach przedstawia tę inwestycję jako tzw. dom seniora, ale z tego, co mówił pan Gąbka, prezes LSM, na przykład na spotkaniu 4 stycznia, prawo pierwokupu mieszkań mają wszyscy członkowie spółdzielni.

Nikogo nie wyróżniał – komentuje Marcin Wociór z osiedla Piastowskiego. Mieszkańcy twierdzą, że o planach budowy domu seniora dowiedzieli się przypadkiem. – Zarzucamy władzom spółdzielni niejawność decyzji w sprawie tej inwestycji, brak wcześniejszych informacji o niej i konsultacji z mieszkańcami – dodaje Wociór.

Ludzie zwracają też uwagę, że spółdzielnia stawia budynki w każdym możliwym jeszcze do zabudowy miejscu, niestety kosztem zieleni. – Obok są przecież wieżowce, jak powstanie nowy blok, to część mieszkań straci dostęp do światła – mówi nasz rozmówca.

Ale to nie koniec planów spółdzielni. Na LSM mają powstać w sumie trzy bloki dla seniorów. – W tej chwili mam dwa razy więcej chętnych do zamieszkania w nich niż planowanych mieszkań – mówi Jan Gąbka i zapowiada: – Lokatorom postawimy warunki: muszą należeć do spółdzielni LSM i albo być niepełnosprawni ruchowo, albo mieć ponad 60 lat.

W rozmowie z Kurierem protestujący tłumaczą, że nie mają nic przeciw samej idei budowy domu dla seniorów, a jedynie likwidacji osiedlowego placu. Założyli nawet na Facebooku grupę „Ocalić Zielony Plac Zabaw”. – To dla nas teren o dużym znaczeniu sentymentalnym. Tu przychodzimy najczęściej i odpoczywamy. To jest bezpieczne, ciche i spokojne miejsce, gdzie dzieci bawią się swobodnie m.in. w piaskownicy, na huśtawkach, ale także grają w badmintona, w berka oraz w piłkę, nie zdzierając kolan o asfalt – mówi jedna z przedstawicielek Komitetu Obrony Zielonego Placu Zabaw.

Mieszkańcy zbierają podpisy pod uchwałą obywatelską przeciwko zabudowie placu. Mają ich już około 500. Przekażą ją do ratusza. Tymczasem miasto liczy na to, że obie strony wypracują kompromis. – To prywatna inwestycja LSM realizowana na gruntach spółdzielni – podkreśla Joanna Bobowska z Urzędu Miasta.

Spółdzielnia nie wyklucza, że wycofa się z pomysłu budowy domu seniora. – W tym momencie nie wiem, czy ta inwestycja będzie realizowana. Nie mam zamiaru walczyć z ludźmi – zapowiada Jan Gąbka, prezes LSM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto